mój też zawsze dochodzi ... ja niestety nigdy nie zaznalam tej przyjemnosci <wstyd>

mloda jestes..spokojnie. nauczysz sie :)

Hahaha budka telefonicznaaa cool . ;DDD

Mój zawsze dochodzi i kończy we mnie :P

Emilaa ja się tego 'nauczyła' dopiero przy moim obecnym chłopaku :P:P:P

Ja potrafię mieć orgazm nawet jak się nie bzykamy-tylko jak Mój misio zajmie się Myszką swoim jęzorkiem hahaha :P:P 

Hehe...kiedys mielismy zupelnie wolna chatę...nie bylo nikogo a my ???? Pojechalismy do pobliskiego lasu w nocy....w poszukiwaniu adrenaliny ;))))))

No i raz na Mazurach o 4 rano na małym molo...wiem, że wędkarze nas widzieli ale nie bardzo nas to obchodzilo...a sceneria przecudna - i za to kocham Mazury ;)))