Quo Vadis, Zemsta, Zbrodnia i Kara, Chłopcy z Placu Broni , Mistrz i Małgorzata ,Konrad Wallenrod, Nie-boska komedia to moje ulubione, nienawidziłam Dziadów bardzo bardzo i dzieci z Bullerbyn :D a jeszcze dopiszę ponieważ mi się przypomniało , Ludzi Bezdomnych przeczytałam jednym tchem w pociągu :D Nad Niemnem mi się nie podobało, lubiłam omawiać Wesele ale obejrzałam film i przeczytałam 3/4 książki

Oto jest Kasia, Ten obcy, Nad Niemnem, Dzieci z Bullerbyn, Ania z Zielonego Wzgórza, Pan Tadeusz.
Uwielbialam czytać, książki pochłaniałam, ale...jak zaczynaliśmy coś przerabiać i miałam odpowiadać, to zawsze była stała śpiewka:
-Przeczytałaś lekturę?
-Jeszcze nie..
-dlaczego?
-B czytam jeszcze coś innego, więc jak skończę, to napewno zabiorą się za lekturę
I....pała! Moja mama się ze mnie śmiała, że tak lubię czytać, a z lektur na polaku mam zawsze 1 poprawione na 5. Ale tak było dopiero od gimnazjum :) w technikum to samo, tylko Pana Tadeusza znałam na czas, bo czytałam go już kilka razy wcześniej :)