« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987
kajtusia987

2017-09-28 20:37

|

Pozostałe

Lubicie minimalizm

A może raczej lubicie otaczać sie rzeczami? Ja zrobię obiecuje zminimalizowac przedmioty w moim otoczeniu ale.wciąż narastają. Może macie fajne publikacje do poczytania jak zerwać z sentymentami

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Oj... Ja tak mam ze : to mi sie podoba, tego nie wyrzuce bo cos mi tam przypomina, a ta bluzke przeciez kupil mi jeszcze chlopak (i co z tego ze w niej nie chodze? Niech lezy:D). Ostatnio jak bylam w szpitalu maz zrobil porzadek w paru miejscach (czytaj: powyrzucal rozne rzeczy) ile przestrzeni zrobil! I jakos mi tego nie brakuje, nawet co lepsze nie wiem co wyrzucil bo nie jestem w stanie polapac sie co tam bylo:D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Kajtusia uwielbiam minimalizm, tylko nie umiem go wprowadzić w życie... Choć mam 30m2 i regularnie robię porządki, wyrzucam oddaje pewne rzeczy to i tak mam za dużo z sentymentu. Nie raz mam ochotę wszystko wyrzucić i zostać tak jak stoję... Bo przytłacza mnie ta ilość rzeczy :( może kiedyś się z nią uporam... :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

Kajtusia uwielbiam minimalizm, tylko nie umiem go wprowadzić w życie... Choć mam 30m2 i regularnie robię porządki, wyrzucam oddaje pewne rzeczy to i tak mam za dużo z sentymentu. Nie raz mam ochotę wszystko wyrzucić i zostać tak jak stoję... Bo przytłacza mnie ta ilość rzeczy :( może kiedyś się z nią uporam... :(
Mnie też przytłacza i chciałabym właśnie nauczyć się porządku.szukam inspiracji. Leżę coś w tym domu i wszystko mnie przytłacza

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Ja zlikwidowała meble na których wszystko stalo. Kupilam garderobę do sypialni i nawet nie mam gdzie kwiatami postawić. A reszta syn sie zajął i duzo wybil szklanych pierdulek

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Kajtusia. Najważniejsze co wiem od siebie to robić regularnie porzadki. U mnie np największym problemem jest regał który pomieści wszystko i co jakiś czas patrzę i wyrzucam część nagromadzonych rzeczy i pokój córeczki, i jej zabawki, nie do ogarnięcia wydaje mi się. A mam problem też bo w sumie ogarnęłam kosmetyki moje, wyrzuciłam oddałam 80% nauczyłam się nie kupować zbędnych, ale z męża rzeczami mam problem... Kable, kabelki, kabelatka, całe szfy, wszystko potrzebne... :/ Ale twój wpis mnie motywuje żeby znów usiąść i każdy kąt przetrzepac ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92

Lubie i to bardzo ale zawsze mam wszystkiego pelno..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agathe

kiedyś była gadżeciarą,zbierałam wszystko bo szkoda wyrzucić . Na meblach stało wszystko ,w sensie świeczuszki, figurki,pudełeczka. O ubraniach nawet nie wspomnę że zbierałam z sentymentu -a nóż będę chodziła ,nieważne że o 3 nr za małe -może schudnę. Aż pewnego czasu się to pozmieniało. W dużym pokoju gdzie jest telewizor zniknęły meble ,jest tylko komplet wypoczynkowy. Więc zniknęły również pierdołki które na nich stały. Wkurzało mnie non stop wycieranie z nich kurzu ,a że mam ostatnio chopla na punkcie sprzątania więc wywaliłam część, resztę porozdawałam. Ciuchy też oddałam,worów było pełno. Teraz nie wyobrażam sobie żebym wokół siebie stawiała te wszystkie przedmioty które miałam wcześniej. a ile pieniędzy zaoszczędziłam bo kiedyś lubiłam dokupować te świeczuszki w różnych kolorach,zapachach, pudełeczka, ozdóbki zależne od świąt i pór roku. A teraz nic mnie nie kusi .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426

Ja zlikwidowała meble na których wszystko stalo. Kupilam garderobę do sypialni i nawet nie mam gdzie kwiatami postawić. A reszta syn sie zajął i duzo wybil szklanych pierdulek
Ja też . Komody , regał otwartymi półkami też out. Nagle połowa pierdol niepotrzebna, A reszta sprytnie schowana :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta

Ja jestem minimalistka w kwestii ubrań, butów
kosmetyków, przedmiotów w domu, mebli. Nie kupuje żadnych ozdób do domu, nie lubie tandety, kupionych obrazów drukowanych na desce czy płótnie , żadnych sztucznych/ suchych dekoracji. i
na scuanach wiszą córki obrazki (kocha malować farbami) wszystkiego malo ogólnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

Ja jestem minimalistka w kwestii ubrań, butów
kosmetyków, przedmiotów w domu, mebli. Nie kupuje żadnych ozdób do domu, nie lubie tandety, kupionych obrazów drukowanych na desce czy płótnie , żadnych sztucznych/ suchych dekoracji. i
na scuanach wiszą córki obrazki (kocha malować farbami) wszystkiego malo ogólnie.
Wypracowalas to sobie czy zawsze taka bylas Fin?