« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
verrerie

2011-04-21 11:54

|

Zdrowie w ciąży

Macie lub miałyście napady szału w ciąży?

Jestem na skraju wyczerpania. Od jakiegoś czasu mam napady szału. Dosłownie wszystko doprowadza mnie do granic wytrzymałości. Boję się, że podczas takiego napadu złości coś może się stać dziecku. Macie lub miałyście tak w ciąży?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewka1991

Oj tak... Na samym poczatku mialam tak zmienny nastroj ze szok...
Raz siedzialam i płakałam, raz sie smialam a innym razem krzyczalam heh... Normalne objawy ciazy :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Niestety miałam. Nic przyjemnego:( Oczywiście partnerowi się obrywało, meblom również :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84

w pierwszej nadmiar spokoju... nic by nie z rownowagi nie wyprowadzilo ... moze bardziej tylko wzruszałam sie ;) za to w drugiej oj tak napady bardzo czesto ale juz po 12 tyg przechodza i czuje sie znowy wyluzwoana ;) to zapewne te hormony!

może nie napady szalu, ale wiele rzeczy irytowało bardzo mocno

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
foczka343

TAK! napadałam na męża, dostawałam Histerii!! Podczas malowania mieszkania wylałam mu na głowe kubeł farby. wmawiałam mu niestworzone historie, krzyczałam, drapałam, a pozniej siadałam i płakałam... ale to na poczatku... Pozniej kolo 21 tygodnia zupełnie przeszło... :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Foczka ja mam tak samo.
Dzieki wam dziewczyny za odpowiedzi. Bardziej sie staram byc spokojna. Wczoraj rozmawialismy nawet z tesciowa o tym. Dam rade! Trzeba byc twardym!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natachaa

Ja też miałam napady złości, nieuzasadnionego smutku. Aż do porodu. Staraj się nie wyżywać na najbliższych, bo oni z tego powodu też cierpią :( Ciąża to nie powód, aby być pępkiem świata, nie można nią usprawiedliwiać każdego wybuchu. Teraz jestem po drugiej stronie, moja młodsza siostra jest w ciąży i widzę teraz jak irracjonalnie się zachowywałam.