« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiki218
wiki218

2011-04-30 13:55

|

Moda i Uroda

Malujecie się codziennie?

Kiedyś jakoś bardziej o to dbałam... a ostatnio po prostu mi się nie chce i irytuje mnie ta maska na buzi kiedy jest tak ciepło... Wasi mężowie wolą Was umalowane czy naturalne? :)

Odpowiedzi

Ja sie w ogóle nie maluje :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek

Mój misiek oczywiście woli jak sie pomaluje :) Tylko Ja jakoś nie przykładam do tego uwagi i chodzę nie pomalowana

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

nie-ani ja ani mąż nie lubimy mnie "umalowanej".
więc pewnie dlatego nie mam żadnych pudrów,fluidów,cieni itd w domu.
jedynie co robie to mazne rzęsy,ale to chyba nie malowanie :P

jesli mam "wielkie" wyjscie,ide do znajomej makijażystki i ona robi mi taki "profesjonalny"mejkap :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mizzmummy

Raczej codziennie :) nie mogę żyć bez korektora lub podkładu bo mam taką naturę że czy śpię 5 czy 12 godzin to zawsze mam pod oczami cudne fioletowe podkówki które raczej nie dodają uroku ;]

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolincia

ja delikatnie maluję się codziennie, od kiedy siedzę w domu z małą to jakoś tak z makijażem nawet delikatnym czuję się bardziej kobieco i tak jakoś mi lepiej :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

Ja się maluję codziennie, bo się podobam sobie w makijażu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monia823

ja w sumie też za bardzo nie lubie sie malowac no ale ładniej mi w tym do twarzy maluje sie tylko na wieksze wyjście i czasami jak ide do sklepu czy do miasta,a dla mojego mężulka to niema różnicy czy jestem umalowana czy nie jak np. czasami wracam od fryzjerki krece sie kolo niego może pochwali mi ładna fryzurke a on jeszcze zdziwiony co byłaś u fryzjera że żadnej zmiany nie widać i to mnie denerwuje bo on nigdy żadnej zmiany nie widzi no jakbym na łyso sie ogoliła to może by wtedy sie odrazu by gapnął i pochwaliłby mi fryzurke:)

ja już to raz tu chyba pisałam.. maluję się zawsze, bo bez makijażu wyglądam jak piętnastoletnia gówniara i po prostu źle się z tym czuję.
a jaką mnie woli On.. ?chyba z makijażem, bo bardziej kobieco.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

ja bez korektora pod oczy nie wyjdę z domu. najczęściej maluję tylko rzęsy. czasem cień. podkładu w ogóle nie używam.
a mojemu mężczyźnie wszystko jedno - z jednakowym zachwytem (taa... też go nie rozumiem) patrzy na mnie jak jestem umalowana lub bez makijażu.