« Powrót Następne pytanie »

2009-08-24 18:42

|

Objawy ciąży

Mam 16 lat i zaszłam w ciążę...

Mam 16 lat,a nawet nie mam , bo koncze je dopiero za tydzien. Robilam test ok 2 tyg temu i wyszlo ze jestem w ciazy , z tym ze test byl dosyc niewiarygodny bo najpierw byla 1 kreska a pozniej dopiero nastepnego dnia doszla druga. Wiec test powtorzylam dzisiaj. I oczywiscie - dwie bardzooo wyrazne krechy .. Mam chlopaka o 5 lat starszego i jestem pewna ze mnie nie zostawi bo jest ciagle obok mnie. Tylko powiedzcie mi.. Co bedzie lepsze? Usunecie dziecka za pomoca tabletek poronnych czy jednak przetrwanie ciazy i wychowywanie dzidziusia ? Chcialabym i to bardzo tego drugiego ale nie moge na to sobie pozwolic bo przeciez zycie to nie bajka,a ja mam tylko podstawowke i gimnazjum... Jak na swoj wiek jestem odpowiedzialnasoba,co jest teraz malo spotykane,bo wiele razy slyszalam o dziewczynach starszych o rok/dwa lata ktore urodzily dziecko i chodza na imprezy wgl bezinteresownie zostawiajac dziecko z babcia . . Poradzcie mi cos prosze,i nie naskakujcie na mnie,bo zdarzylo sie i teraz juz za pozno na nauki. Pozdrawiam , P.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati9393

dasz rade plotami sie nie przejmuj teraz mysl o dzidziusiu twoim kochanym mowie ci zaraz bendziesz tak zakochana w ciazy ze ahh ja tak mialam na poczatku troche zmartwien ale teraz juz jest naprawde wspaniale!teraz ja i moj Marek kochamy naszego synka nad zycie ! jest naszą kruszynka cos pieknego!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agniecha89

daj szanse sobie i dziecku! ja tez byłąm w podobnej sytuacji... tzn moze nie do konca takiej samej ale tez byla dla nie trudna. wyjechałam z domu na studia. postanowiłam ze zamieszkam razem z moim chlopakiem. rodzice nie byli zadowoleni. ale obiecałam, ze bede starała sie wszystko robic z rozsadkiem i napewno ich nie zawiode! w Marcu dowiedziałam sie, ze jestem ciąży. spóznial mi sie okres. to byl dla mnie cios. i choc mój partner ma 24 lata. wiedzialam, ze jakos sobie poradzimy.. to tak cholernie balam soe powiedziec rodzicom. i tez myslałam róznie... ale na szczescie szybko eybiłam sobie z głowy usuniecie itp! a moim rodzicom powiedzielismy razem z Tomkiem. i wcale nie bylo az tak zle:) powiedzielismy im przy sniadaniu wielkanocnym=) teraz jestem w 25 tygodniu.. mam juz męża od trzech miesiecy i razem czekay na naszego synka:)) tazke sie załamuj sie!!! głowa do góry!! dasz rade pokonac przeciwnosci losu! starymi babami sie nie przejmuj! co nys nie zrobila to zawsze beda gadały! Pozdrawiam Cie gorąco! a jeszcze jedno a w wieku 16 lat byłam u ginekologa z tym, ze prywatnie, to normalnie mnie przyjął sama.:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelcake23

Paulina, zastanów się najlepiej jak twoje życie będzie wyglądało po tym jak usuniesz dziecko. Mam koleżankę, która w twoim wieku zrobiła to samo, jej rodzice nie wiedzą do dnia dzisiejszego że taka sytuacja w ogóle zaistniała. Bardzo przeżyła aborcję, w potwornych męczarniach a poźniej nie potrafiła się pozbierać psychicznie. Miała naprawdę spore problemy. Dzisiaj ma już córeczkę i bardzo ją kocha. Mówiła że tamto okropne wydarzenie i tamta źle podjęta decyzja będą w niej siedziały do końca życia. Posłuchaj, mamy się nie bój bo to jest twoje życie i teraz wiele zależy tylko od ciebie i od twojego partnera. Skoro jest pełnoletni już to może zacząć pracować, zastanówcie się na spokojnie oboje, od czego zacząć i jak to wszystko poukładać. A dacie radę. wiek nie gra takiej wielkiej roli, wiem że dziecko zmienia wiele, ale nie na tyle żeby wam  wywrócić świat totalnie do góry nogami. bedzie dobrze. Decyzja należy oczywiście do ciebie, ale ja osobiście nigdy w życiu nie usunęłabym maleństwa. bo przecież to cząstka mnie, i widocznie tak miało być... Pozdrawiam!

Mój chłopak już pracuje . Ale np jego rodzice. Ojciec jest naprawde super, a mama wieczna katoliczka i co to nie ona, taka troche starszej daty.. 

A moi rodzice przezyli podobna syt.7 lat temu . Moja siostra zaszla w ciaze majac 17 lat . Mama naprawde bardzo sie tym przejela i ledwo doszla do siebie. Siostra wziela slub i po 3 latach sie rozwiodla...

I teraz jak im powiem bedzie to samo,a nawet gorzej bo beda mnie osadzac na podstawie siostry..

Kocham moją dzidzie,i jak pomysle ze jej serduszko juz w tym tygodniu zacznie bic pod moim to chce mi sie plakac ze szczescia. Ale naprawde nie moge sie cieszyc tym szczesciem.;( Bo nie wiem jak poradze sobie z rodzicami ;(((

Pozdrawiam mamusie i wszystkie maluchy :* 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karusia

Mmmm... może i faktycznie trozkę za wcześnie ale moim zdaniem nie powinnaś usuwać ciąży... Ja mam 20 lat a jak urodziłam Julcie jeszcze 19... Jeśli to jest owoc waszwj miłości powinnaś się zdecydować na urodzenie Dzidziusia...  Musisz sama podjąć decyzję i stanąć na wysokości zadania bo wiesz, że teraz już nie jesteś sama tylko nosisz pod serduszkiem Dziecko...  Zastanów się, czy będziesz w stanie do końca życia żyć ze świadomością, że zabiłaś własne dziecko... Pisałaś, że jesteś odpowiedzialną osobą więc nie łam się i pomyśl sobie, że szkołę możesz skończyć jak Dzidziuś podrośnie grunt tylko żebyś się nie denerwowała bo może to zaszkodzić Dziecku... Zrobisz jak będziesz uważała ale ja też stanęłam przed takim wyborem i powiedziałam, że urodzę to Dziecko i tak też się stało. I powiem Ci tak szczerze, że nie żałuje ani chwili i mojej decyzji. Życzę powodzenia i daj znać jak postanowiłaś... Jak by co możesz na nas liczyć tutaj Kobitki są naprawdę świetne, jesli chodzi o pomoc... Jeszcze raz powodzenia:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewelaaaa

Ja mam 17 lat, lecz jak urodze bede miala ukonczone 18 lat, no chyba ze moj maluszek wyskoczy o dwa tygodnie wczesniej :) Bo wlasnie termin mam na 2 tyg. po mojej osiemnastce. Wiem dobrze co czujesz, co prawda ja odeszlam ze szkoly w drugim semestrze 2 klasy liceum, ale nauka to nie wszystko. Rownie dobrze mozesz dokonczyc szkole jak Twoje malenstwo troche podrosnie (ja mam taki zamiar). Oczywiscie decyzja nalezy do iebie co zrobisz, ale ja bym na Twoim miejscu nie usuwala ciazy, pomysl o skutkach ktore moga nastapic za kilka lat jak bedziesz chciala miec dzidzie a nie bedziesz mogla miec. Na pewno rodzice beda zawiedzieni, ale ich stosunek na bank sie zmieni, potzreba bedzie im troche czasu zanim oswoja sie ze niedlugo beda dziadkami. Nie jestes pierwsza ani ostatnia mloda osoba ktora zaszla w ciazy. Skoro tyle osob dalo sobie rade to ty na pewno tez sobie dasz. Dziecko to szczescie ... przemysl to sobie i czekam na jakas odpowiesz co dalej postanowilas. Powodzenia:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kotek

Mam nadzieję,że wszystko Wam się jakoś ułoży i już wkrótce będziecie się cieszyć ślicznym maleństwem:)szkołę zawsze można skończyć w późniejszym terminie.Fajnie,że Twój parter Cię wspiera i masz w nim takie oparcie.Życzę Wam powodzenia i wszystkiego dobrego,pozdrawiam:)))

Dziecko to Szczęście, jeżeli nie chcesz go przyjąć - oddaj to Szczęście komuś, kto tego bardzo pragnie, a nie może go mieć.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia122

nie poddawaj sie moze wyda sie to glupie , ale bylo ci to najwidoczniej pisane duszyczka ktora czekala na swoja mame odnalazla ja w tobie i teraz bedzie pod twoim serduszkiem sie rozwijac .! Dziecko to wielkie szczescie .!  Nie boj sie powiedziec rodzica oni napewno z czasem przemysla wszystko i wyciagna do ciebie reke .! i zobaczysz ze beda kochac malenstwo nad zycie .!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
figa

kochana niestety w momencie zajścia w ciąże zaczęło ci sie dorosłe życie i niestety ale jak najszybciej powiedz swojej mamie i trudno-myślę że powiedzenie mamie jest prostsze niż wychowanie dzidzi. Kochana jesteś jeszcze zarazem młoda ale już kobietą i na pewno wiedziałaś czym kończy się miłość bez zabezpieczenia-tak że moim zdaniem to nie wpadka!!!wpadka jest wtedy gdy np gumka pęknie. Proponuję wizytę u lekarza już teraz. Wiem że ci teraz ciężko ale musisz stanąć na wysokośći zadania-skończyła sie częśćiowo twoja beztroska młodość!!!trzymam kciuki za wszystko i daj znać co i jak. BUziaczki myśl pozytywnie a wszystko bedzie dobrze