« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
rika

2011-05-13 16:34

|

Poród i Połóg

Mama po CC

Jak długo dochodziłyście do siebie po CC? Jak długo bolała Was blizna? Jak się czułyście i czy bardzo przeszkadzało Wam to w normalnych, codziennych czynnościach lub może w ogóle ograniczyło Waszą aktywność przez pierwsze dni? Jak dawałyście sobie radę z opieką nad dzieckiem?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Bardzo szybko doszłam do siebie. Na początku tylko mnie ciągnęły szwy, ale nic nie bolało. 2 po cc weszłam na 1 piętro po schodach bez problemu. Nie mogłam się tylko smiać bo koszmarnie bolało wtedy. Później w domu mnie troche bolało, ginekolog powiedział, że to szwy na wiązadłach i muszę mniej nosić Małego. Samo szybko przeszło.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
johana162

Boże dziewczyny ale mnie nastraszyłyście :( ja powoli trace nadzieję ze mała się obróci bo póki co leży ni to główką w dół ni to w poprzek ni nóżkami... ehh 19 wszystko się wyjaśni bo mam wizytę. W sumie Zuza też się później odwróciła ale teraz dziecko jest większe... a z tym podnoszeniem ciężarów to ciężko bo jak mam zajmować się małą i mniejszą? Chyba się pochlastam :(
Rika no co Ty, dzidziuś do 36 tc może Ci się jeszcze obrócić, nie stresuj się na zapas!:) Fakt, że jest Zuzia i ją też trzeba się zająć, ale nikt Ci nie pomoże?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Będzie tak jak jest. Od rana sama w domu, a nawet jak ktoś jest (mąż czy teść) to robią remont na górze a nie chcę ich odrywać bo to już dawno miało być zrobione i chcę się jak najszybciej tam przenieść. Mam nadzieję że mała nie zrobi mamie na złość i w końcu się odwróci a najlepsze jest to że ona już leżała głową w dół. Nie wiem co jej odbiło żeby tak fikać no i wyfikała :(

Będzie tak jak jest. Od rana sama w domu, a nawet jak ktoś jest (mąż czy teść) to robią remont na górze a nie chcę ich odrywać bo to już dawno miało być zrobione i chcę się jak najszybciej tam przenieść. Mam nadzieję że mała nie zrobi mamie na złość i w końcu się odwróci a najlepsze jest to że ona już leżała głową w dół. Nie wiem co jej odbiło żeby tak fikać no i wyfikała :(
jak nie jest ułożona miednicowo, tylko poprzecznie, to masz bardzo duże szanse, że się odwróci :) a nawet jeśli nie...wszystko da się przeżyć, pomocy będziesz potrzebowała przez jakieś dwa tygodnie, a może i mniej, bo wyglądasz na twardą babkę :) więc jeśli remont pójdzie trochę wolniej przez ten czas, to chyba świat się nie zawali...? w każdym razie trzymamy kciuki, żeby jednak się Niunia obróciła, bo naprawdę nikomu cc nie życzę :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
x19magdus91x

jak mialam pierwszy raz wstac z lozka myslalam ze umre... ale dalam rade... potem jak chodzilam to trzymalam sobie brzuch zeby nie spadal na rane, tak bolalo ;/ pierwsze 2 noce spalam na siedzaco.. a kolejne 2 na wznak tylko... o lezeniu na bokach nic nie mowie, bo bolalo jak cholera... tylko do karmienia kladlam sie na boki i to najpierw pani musiala poczekac z moim bobasem na rekach az ja sie poloze by potem podac mi dzieciatko... wrocilam do domu po 5 dniach ledwo wysiadajac z auta... wrocilam tego samego dnia do szpitala z zakazeniem rany... kolejne 6 dni w szpitalu :( lezalam tam tylko i malucha przekladalam z boku na bok karmiac... wychodzac ze szpitala bylam juz na chodzie :D nosze pas pani teresy, ktory trzyma mi brzuch i dzieki niemu jest lepiej. teraz po prawie 6 tyg gdyby nie galaretowaty brzuch i blizna no i dziecie w lozeczku to nie wiedzialabym ze mialam CC, ale wspomnienia po tym porodzie na dlugo zostana w mej pamieci...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
x19magdus91x

aaaa i dodam jeszcze ze przez pierwsze dni nie moglam sie smiac bo strasznie bolalo, nie wspomne juz o kaszlu, ktorego przed CC nie mialam, tak po CC mojemu organizmowi co jakis czas zbieralo sie na kaszel :D Rika jak by co dasz rade !

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

patrycja2406 ja bym się nie przejmowała gdyby mieszkanie nie miało być wykończone na (uwaga) święta BN 2009 r.
Zobaczymy 19 co tam mała wyfikała.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Acha i jednak 2 tygodnie "odmiennego funkcjonowania" to dla mnie masa czasu, szczególnie jak ma się w domu noworodka i roczniaka...