« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka
pannajolka

2014-06-28 11:06

|

Rozwój dziecka

Mamy, doradźcie, może ktoś miał podobny problem... Synuś mamusi?

Dziewczyny,
mam do Was pytanie odnośnie zachowania Tomka. Generalnie Młody jest takim troche "dzikim" dzieckiem, nie poleci do kazdego, trzyma sie rodziców (głównie mnie, przechodziliśmy ostro lęk separacyjny, do dziś jeszcze ma momenty) itd. Był problem, żeby został z tatą nawet, ale ostatnio to się zmieniło. Jak idą na spacer, mogą iść na caluteńki dzień i jest wsio ok. Ale... Mąż zabrał młodego z 2 miesiące temu do swojego rodzinnego miasta i swoich rodziców (140 km od nas) żeby ja mogła odpocząć. I tak do 14-15 było spoko, potem młody zaczął ryczeć i tak ryczał, męża nie odstępował na krok, babci nie pozwolił się wziąć na ręce (z resztą rzadko jej pozwala, nie wiem o co kaman, może za rzadko ją widuje - do mojej mamy się garnie, ale ona jest na miejscu), jak mąż wyszedł do łazienki była histeria. W drodze powrotnej do domu spał w aucie, no i w domu już było ok. Sytuacja powtórzyła się też w tym tygodniu, gdy znów mąż zabrał małego do swoich rodziców. Znów nie dał się babci wziąć, trzymał się taty, a po południu zaczął ryczeć i nawet u męża się nie uspakajał za bardzo. Obudził się w połowie drogi powrotnej, wesoły, wieczorem w domu już wsio ok. Mąż twierdzi, że on się nagle orientuje po południu, że za długo mnie nie ma i dlatego tak jest. Ale jak idzie z nim na spacer, od 10 do 18 np. to młody nawet nie jęknie i cały dzień jest ok. Myślicie że to możliwe, że jak jest u teściów, to wie, że pojechał daleko i dlatego tam wyje a na spacerze nie? No i druga sprawa, że trzeba coś z tym zrobić, 14 lipca wracam do pracy, mlody bedzie 3 dni w tygodniu z tatą, a potem od wrześnie pójdzie do żłobka (o ile się gdzieś dostanie ale to inna inszość). Czy on z tego wyrośnie? Z tego 'wiszenia' na mnie? Czy da się kiedyś przytulic tesciowej i nie bedzie wył jak tata go tam zabierze? Nie chce, żeby był takim "synusiem mamusi" :(

Sorki jeśli jest to opisane niejasno i chaotycznie. Będę wdzięczna jeśli podzielicie się doświadczeniami - o ile któraś takie ma, bo na około widzę dzieci dające się przytulić każdemu i nie wiszące na mamie :(

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Myslę, ze na głowne pytanie sobie odpowiedziałaś. Tak, odczuwa z pewnością ze pojechał daleko od Mamy.
Po drugie, chyba stopniowo powinno sie go do takiego wyjazdu przyzwyczaić. Najpierw z Tobą, a potem dopiero panowie we dwóch tylko.
A tak bylo naraz i nowe miejsce i brak Mamy.
Na spacerze jest inaczej bo jest blisko domu i wie, ze wkrotce do Ciebie wróci.

Chyba powinniscie stopniowo go oswajać.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Pannajolka, kiedy maz ma wolne w tym tyodniu?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka

Myslę, ze na głowne pytanie sobie odpowiedziałaś. Tak, odczuwa z pewnością ze pojechał daleko od Mamy.
Po drugie, chyba stopniowo powinno sie go do takiego wyjazdu przyzwyczaić. Najpierw z Tobą, a potem dopiero panowie we dwóch tylko.
A tak bylo naraz i nowe miejsce i brak Mamy.
Na spacerze jest inaczej bo jest blisko domu i wie, ze wkrotce do Ciebie wróci.

Chyba powinniscie stopniowo go oswajać.
Ale razem w 3 byliśmy już 100 razy, więc to nie do końca nowe miejsce. Chyba że on dopiero teraz zaczyna zapamiętywac miejsca w których był... Kurde nie sądziłam że roczniak już wie, że jest daleko czy blisko.
Ech, wszystkie dzieci jakie znam nie mają takiego problemu, a tylko on ciągle mama i mama :/ Mam nadzieję, że jak wrócę do pracy to się szybko nauczy... Dzięki Kati :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka

Pannajolka, kiedy maz ma wolne w tym tyodniu?
on generalnie to nie ma wolnego, jest tzw. wolnym strzelcem i pracuje jak chce i kiedy chce.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Myslę, ze na głowne pytanie sobie odpowiedziałaś. Tak, odczuwa z pewnością ze pojechał daleko od Mamy.
Po drugie, chyba stopniowo powinno sie go do takiego wyjazdu przyzwyczaić. Najpierw z Tobą, a potem dopiero panowie we dwóch tylko.
A tak bylo naraz i nowe miejsce i brak Mamy.
Na spacerze jest inaczej bo jest blisko domu i wie, ze wkrotce do Ciebie wróci.

Chyba powinniscie stopniowo go oswajać.
Ale razem w 3 byliśmy już 100 razy, więc to nie do końca nowe miejsce. Chyba że on dopiero teraz zaczyna zapamiętywac miejsca w których był... Kurde nie sądziłam że roczniak już wie, że jest daleko czy blisko.
Ech, wszystkie dzieci jakie znam nie mają takiego problemu, a tylko on ciągle mama i mama :/ Mam nadzieję, że jak wrócę do pracy to się szybko nauczy... Dzięki Kati :)
Hmm.. to nie powinien juz byc to problem:-(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Może niestety nie lubi babci albo czegoś co jest u niej w domu .... a moze nie chce siedziec w domu i woli byc na podworku .
Spokoijnie daj mu czas jest jeszcze malutkim dzieckiem , żlobek go troszkę odmieni ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Pannajolka, kiedy maz ma wolne w tym tyodniu?
on generalnie to nie ma wolnego, jest tzw. wolnym strzelcem i pracuje jak chce i kiedy chce.
Mam propzycje - zapraszam do mnie, ale tylko Ciebie. Panowie niech sobie zostana w domu - nie na spacerze. W domu nie bedzie Mamy. Za pierwszym czy drugim razem moze na jakies zakupy na pol godzinki, godzinke... A potem na ten drugi koniec miasta do mnie na kawe.. i tak stopniowo wydluzaj te rozlaki. Wazne jednak, zeby panowie byli nie tylko na spacerze razem, ale i w domu tez. Moze tez jakas sala zabaw kiedy nie ma Mamy?
W Arkadach jest maly bezplatny malpi gaj. Tomus jest za maly, bo od 3 roku zycia, ale z Tata ( jsli sie chce powspinac) to moglby wejsc.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Może niestety nie lubi babci albo czegoś co jest u niej w domu .... a moze nie chce siedziec w domu i woli byc na podworku .
Spokoijnie daj mu czas jest jeszcze malutkim dzieckiem , żlobek go troszkę odmieni ;)
To tez moze być prawda.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka

Może niestety nie lubi babci albo czegoś co jest u niej w domu .... a moze nie chce siedziec w domu i woli byc na podworku .
Spokoijnie daj mu czas jest jeszcze malutkim dzieckiem , żlobek go troszkę odmieni ;)
fakt, na ogrodzie lepiej funkcjonuje ;) mam nadzieje, ze go odmieni, a ze nie bedzie trauma jakas...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

może usłyszał jak mówisz, ze tesciowa jest gupia i wzial sobie to de serca :D a tak serio,to minie mu jak pojdzie do zlobka ;)