Jeśli to sprawiło że będziesz czuć się dobrze to czemu nie? ;P
Ja raczej manicure sobie nie zrobię :P bo przy maleństwu to nie wiem czy to dobry pomysł.Bedę się bała że zrobię krzywdę dziecku :P Ale z włosami na pewno coś zrobię bo potem czasu pewnie nie będzie :D a brwi to przecież normalka że się je depiluje regularnie ;) Trzeba o siebie dbać :)

ja tak nie miałam, a szkoda. dobrze, ze sobie zafundowałaś taki "przegląd kosmetyczny", bo po porodzie możesz mieć mało czasu na takie rzeczy ;)

ja od paru lat noszę żele na paznokciach i jest to bardzo bezpieczne, bardziej niż moje łamiące się paznokcie w połowie, haczące potem o wszystko.

zawsze dbałam o siebie czy to w ciązy czy przed, zawsze tak samo, więc włosy zafarbowane regulacja brwi henna to u mnie podstawa, nie wyobrażam sobie inaczej:)) U mnie takie zabiegi to raczej norma więc nie uważam to za jakieś szaleństwo :)Nie ważne czy to przed porodem czy tuz po, grunt do dobre samopoczucie !!!

tylko nie maluj pazurków na porodówkę ;)

U mnie tez poza zelowymi paznokciami bo zazwyczaj sama robilam manicure pedicure sobie w domu. Stwierdzilam, ze nie bede miala tak czasu dla siebie po porodzie przez kilka dobrych tygodni i skusilam sie na zel na moich paznokciach. Mysle ze to dobry wybor ;) Tak. Dobre samopoczucie to podstawa:):)

hyhy malowac nie musze;) wiem, pogonily by mnie albo bym lakier z nerwow zdrapala z paznokciami :)

sama zadbalam o siebie, ale tak jak zwykle:)

Przed porodem pomalowałam odrosty, bo potem to raczej czasu nie ma. Natomiast dzień przed pójściem do szpitala machnęłam swoich 20 szanownych paznokci na krwisto-czerwony kolor. Nikt nawet słowem nie pisnął.

Ja tak samo:)

Ja rozjaśniłam a potem zafarbowałam włosy(sama!) na tydzień przed porodem byłam u kosmetyczki wydepilować i zrobić henne brwi tipsy i żel + french na nóżkach ;D hehe