L4 jest płatne 100% więc nie rozumiem obaw o finanse... skoro lekarz zalecił odpoczynek - posłuchałabym, nie chcąc ryzykować.

co do współżycia - nie wiem, ale chyba bym się powstrzymała i od tego.

Owszem, L4 jest płatne 100% ale zanim dostane te pieniądze to pójdę z torbami, nie bedziemy mieli co jeść nawet. Cała wypłata męża idzie na mieszkanie, więc nie dalibysmy rady. A ZUS nie obchodzi że nie mam sie za co utrzymac, oni ociagaja się z wypłatami jak tylko mogą ;/

Powinnaś iść na L4 i odpoczywać 23 tydzień to troszkę za wcześnie na rozwarcie.

A tak poza tym to pierwsze 31 dni płaci ci pracodawca więc wypłatę będziesz miała w terminie. L4 nie musi być do końca ciąży może wystarczy ci tydzień lub dwa odpoczynku i wszystko się unormuje. Ja bym nie ryzykowała tak wczesnego porodu bo tym grozi rozwarcie.

co znaczy "pojde z torbami"? ciężarnej zwolnić nie wolno.

To samo chcialam zapytac.


Ja nie ryzykowalabym. Skoro lekarz mowi, ze grozi Ci przedwczesny porod to chyba cos znaczy, prawda? Ja w ostatniej ciazy miala miekka szyjke od 20.tc, tyle ze to nie pierwsza ciaza... Mloda byla wysoko glowka, nie naciskala na szyjke macicy, szyjka do 30. tc pozostala zamknieta.
Natomiast w pierwszej ciazy taki objaw jest juz niepokojacy. W 1. ciazy szyjka macicy powinna pozostac zamknieta do samego konca... a miekka to ma sie prawo robic na krotko przed porodem, ale nie w 23. tc...

Popytaj sie tu mam wczesniakow... Mowi sie, ze dziecko od 24. tc jest w stanie przezyc, a od 30. tc nawet ma szanse przezyc bez jakis tam komplikacji. Zwroc jednak uwage na slowa "ma szanse". Wskazuja one na to, ze tak, jak jest szansa, ze dziecko wyjdzie z wczesniactwa obronna reka, tak rowniez jest szansa, ze poniesie z tego stanu rzeczy koszty (jak np. komplikacje na tle neurologicznym i inne)...

Czy warto to ryzykowac? Pamietaj, ze dla Twojego dziecka liczy sie KAZDY jeden dzien w Twoim brzuszku.

A z pracy ciezarnej zwolnic nie mozna.

Nie bedziemy w stanie sie z mężem utrzymać. Nawet jeśli teraz jeszcze zapłaci mi zakład pracy to w przyszłym miesiącu zanim ZUS sie ruszy to już będziemy głodować ;/ Niestety taka jest opieka nad ciężarną w Polsce. Moge się założyć że w UK albo DE nie miałabym takiego problemu :-(

nie wiem jak to jest, ale ja jestem na zwolnieniu od polowy pazdziernika, i caly czas dostaje wynagrodzenie z zakladu pracy, nie z zusu. i zawsze do 10.dnia kazdego miesiaca mam pieniazki na koncie. i dodam, że też mieszkam w Polsce

PO PIERWSZE CIĘŻARNEJ ZWOLNIĆ NIE MOŻNA. A PO DRUGIE PIENIĄŻKI BĘDZIESZ MIAŁA ZAWSZE NA CZAS CZY TO ZAKŁAD PRACY CZY ZUS. JA BYŁAM NA ZWOLNIENIU OD 2 MIECHA I ZAWSZE MIAŁAM KASE W TERMINIE. A RYZYKOWAĆ PORÓD W 23 TC NAPRAWDĘ NIE JEST DOBRA MYŚL.

Ja też bym nie ryzykowała. Mi szyjka zaczęła się zmiękczać w 34 tc i lekarz kazał mi leżeć, chociaż czułam się dobrze, a u Ciebie o wiele wcześniej, więc tym bardziej bym o siebie dbała i leżała całymi dniami. Dla mnie zdrowie dziecka było i jest najważniejsze. Uważam, że jak najszybciej powinnaś iść na zwolnienie, jeżeli nie chcesz narazić się na jakieś komplikacje ciążowe. Jeżeli chodzi o seks to raczej bym się w takim przypadku nie odważyła, ale decyzja należy do Ciebie...