szczerze się dziwię, że w ogóle masz jakiekolwiek wątpliwości, czy musisz odpoczywać :| dla mnie najważniejsze jest dobro dziecka i ja bym się nie zastanawiała. W ogóle to Twoje podejście jest dziwne- z góry już wiesz, że ZUS będzie się opóźniał z wypłatami. Skąd ta pewność? Ja mam regularnie wypłaty z ZUS, zawsze dzień po ostatnim dniu na zwolnieniu. Poza tym jestes na tyle odwazna zeby ryzykowac przedwczesnym porodem ale nie na tyle zeby zaryzykowac zwolnieniem i a nuz beda wzplacac regularnie? Sory za szczerosc ale po prostu kompletnie Cie nierozumiem.

Jestem na L4 od praktycznie początku ciązy, nigdy nie było problemu z wypłacaniem wynagrodzenia przez ZUS, tak że nie wiem skąd w ogóle wzięłaś te informacje ...

Co do seksu to ja bym nie ryzykowala...a raczej byla sklonna powiedziec absolutnie nie!!!delikatnie czy nie,moze zaszkodzic

Co do L4 to zgadzam sie absolutnie z dziewczynami...idz na zwolnienie i odpoczywaj a pieniadze napewno dostaniesz..kto Ci powiedzial ze sie ociagaja z wyplatami,moze masz juz jakies doswiadczenie???
Grozi Ci przedwczesny porod ktory zagraza zyciu Twojej coreczki,to chyba wystarczajacy powod?...
Nie wiem nad czym sie zastanawiasz???

Faktycznie z wypłatami z ZUSu różnie bywa, ale raczej nie ociągają się długo tylko nigdy nie wiesz czy tym razem dostaniesz całość za jednym razem czy np w ratach. Mi zawsze przelewali terminowo, ale raz w dwóch częściach a raz całość za jednym razem.

Idź na zwolnienie! Dzieciaczek i Twoje zdrowie są najważniejsze.