szmatki się wymienia żeby nie śmierdziały:)

mam silikonową, i silikonowy wałek i pędzel i nóż i co? nie piekę :D

mam stolnicę silikonową, ale i tak najczęściej robię coś na blacie. i robię makaron, byłam na kursie gotowania (włoskich makaronów) i czasami mi się zachce zagnieść ciasto :)

 mam i stolnicę i wałek i mam na to miejsce maka przynajmniej mi sie wszędzie nie rozwala...;-)

moje nie smierdza:P poza tym zawsze wieczorem myje stol i blaty oprocz zwyklego przecierania 100 razy dziennie: syzyfowa praca

U mojej mamy jest a ja jakos nie miałam sie skad zaopatrzyć, jest to super sprawa, zawsze jak z mama sie robiło czy ciato czy coś to to ułatwiało sprawe i nie brudziło blatów czy stołu. To było nie tak dawno więc moge powiedzieć że jeszcze sie na tym wychowałam. A co do makaronu to owszem czasami się swojej roboty zrobi ale nie codziennie, sa okazje to wtedy się robi..

mam silikonową :) używam :D

hhh a stolnicy i walka nie czyscisz?

mam ale nie używam :) mój tylko jak pierogi lepi

Nie lepie pierogow kupuje gotowe :)