Mi sie czasami wydaje ze chyba szybciej bym mogla liczyc na pomoc od mojej tesciowej niz moich rodzicow.Przykre ale taka prawda

moi rodzice oboje nie zyja , ale mam ogromne oparcie w tesciach . Sa tak wspanialymi ludzmi , ze zawsze moge na nich liczyc . zwlaszcza wtedy , gdy brakuje pieniazkow do konca miesiaca . Wspolczuje bardzo takiej sytuacji

ja na cala moja rodzine,oczywiscie to najblizsza zawsze moge liczyc:)
tak nas mama wychowala i mam nadzieje ze ja moim dzieciom tez bede umiala tlumaczyc:)

Moja mama nie zyje (nie znalam jej), z tata prawie nie mam kontaktu. Tesc nie zyje (nie znalam go), a tesciowa jest chora psychicznie. I tez nie wyobrazam sobie swiat w tym roku, ale jakos my mamy musimy dac rade dla naszych pociech :) Głowa do gory :))

Tak,mam tylko mamę ,ale wiem ze zawsze mi pomoże ;)

tak- i na rodzicow i na tesciow, tescie to tak bardzo chca pomagac ze juz pare razy osdmowilam, bo mi bylo glupio...

Moge ale nie muszę , sami jeszcze im pomagamy , głownie tesciom finansowo .

Zawsze mogę liczyć na moich rodziców w każdej sytuacji i jestem im wdzięczna za to. Współczuję takiej sytuacji

Przykro się czyta takie posty:(
Szkoda, że nie możecie na nikogo liczyć i to jeszcze w taki czas jak Boże Narodzenie...
Ja mogę zawsze i wszędzie liczyć na moich rodziców, czy to o pieniądze chodzi czy o cokolwiek innego, teście są troszkę inni pod tym względem niż moi rodzice ale jak trzeba to też pomagają...

Ja na szczęście też zawsze mogę liczyć na moich rodziców. Pomogli nam finansowo przy budowie domu. Córką też bardzo chętnie się zajmują. dzięki ich pomocy bez problemu skończyłam studia dzienne.