uwazam, ze takie dzieci ida do nieba bo nie bylo im pisane zycie tutaj.. akurat w tym momencie. ludzie maja wolna wole, ktora zna tylko Bog(jeden we wszystkich wyznaniach) i uwazam ze on wie kiedy dzieciatko powinno sie urodzic, a kiedy lepiej zeby poczekalo na dobry moment. Dla mnie to jest tak ze wszystko kazda smierc i kazde zycie maja na ziemi jakis sens jakies powolanie.. A wola ludzka jest zmnienna. Kazda nasz decyzja, ma wplyw nie tylko na nas ale takze na innych ludzi..Poza tym wierze rowniez w to ze Bog nas zna i wie co jestesmy w stanie zniesc bardziej.. utrate dziecka w tym momencie czy tuz po urodzeniu..kazdy jest inny i dostaje to co jet w stanie zniesc..Nie umiem inaczej tego wytlumaczyc, ale głęboko w to wierze.. i dlatego dla mnie cale zycie i wiara ma sens..pomimo tego ze sa takie sytuacje w ktorych zyc sie odechciewa to wiem ze przychopdzi wkoncu taki czas, ze to ma sens. wiele razy mnei to spotkalo (nie mowie o poronieniu) ale wlasnie takich sytuacji ktore po czasie okazywaly sie miec sens..to tyle wybaczcie za ten wywyod. :*

Nie. Dziecko jest człowiekiem i nie może nagle stać się aniołem. Umiera niewinny człowiek - dusza trafia do raju. Taka jest moja wiara chrześcijańska, nie żadne własne tłumaczenie. Zawsze gdy chodzę na grób mojego Maleństwa, proszę je o modlitwę za naszą rodzinę, to się nazywa "świętych obcowanie".