Tak, czasami zdarza mi się tak myśleć, ale wtedy przypominam sobie o tym że są też inni, którzy mają gorzej...wtedy doceniam to co mam.

Zgadzam sie z dziewczynami:)

Czasem pomyślę "ale oni mają fajnie..." aczkolwiek nie jest to na pewno zazdrość. Cieszę się tym, co mam chociaż zawsze mogłoby być lepiej ;P

o tak jak najbardziej mam takich pare osób co im sie dobrze powodzi a nawet na to nie zasługują i są wścibscy i czasami myśle sobie przeszłam już troche problemów z moim M i czemu zawsze mamy takiego pecha i do dzisiaj tak jest, np.siostra mojego M zazdrosna jest o to że jak ja z moim M razem pracujemy to wiadomo więcej kasy jest a jak teraz siedze w domu to sie cieszy i jest ok. tak jak ona twierdzi że jest najszczęśliwszą kobietą pod słoncem bo ma faceta synka oboje pracują nic im do szczęścia nie brakuje a żebyś sie tak w jezyk ugryzła-upokarzające.

z doświadczenia wiem,że czaswm u tych osób którym tak bardzo zazdrościmy,wcale nie jest kolorowo.Po prostu nie znamy ich wszystkich problemów a pozory mylą...

Ja nie mialam nic kompletnie nic, wlasna praca i pieniazkami doszlam do tego co mam.Nie zazdroszcze nikomu niczego, bo wiem za czasami ktos cos ma nie dlatego ze zapracowal na to lecz po prostu pochodzi z bogatej rodziny i ma.Calkiem inaczej patrzy sie na takie rzeczy kiedy wszystko osiagnelo sie samemu.

nie-nie patrzę na "innych" przez pryzmat zazdrości.

pozatym moje zycie fajne jest-uwielbiam je- i nie mam zamiaru się z nikim zamieniać