Też swoich nie lubię. ;) Co prawda nie mam żadnych rozstępów czy innych skórnych defektów, ale po ciąży niestety przegrały z grawitacją. ;)

Ja tam do swoich nic nie mam, nie karmiłam piersią więc nie są jakieś obwisłe, pojawiły się rozstępy ale tylko po 2 cienkie, więc nie rzucają się w oczy :P

Tez nie lubie, w ciazy byly super, jak karmilam to jak dwa arbuzy , a potem obwisly i zmalaly do rozm sprzed ciazy,ale zwisaja okropnie :-(

Tu nie chodzi o karmienie piersią. Można karmić bardzo długo i piersi mieć niczego sobie, można nie karmić w ogóle i piersi miec w fatalnej kondycji. To sprawa genetyki. Ja karmiłam dwójkę dzieci, starszego rok, młodszego do tej pory, ale bardzo sporadycznie i rozstępów nie mam żadnych (nigdzie) Oczywiście piersi nie wyglądają tak idealnie jak przed ciążą, ale nie narzekam :)

mi po drugiej ciazy i po zaprzestaniu karmienia poszly rozmiar w dol -(

Gdybym tylko mogła zrobiłabym operację :P Są obrzydliwe!

ja mam naprawde duuuzo tych rozstepow. Nie ma mowy oubieraniu koszulki z dekoltem. A brzusio czysty i ładny. Zadne tu specyfiki nie pomogły