Też mi się z dwa razy zdarzyło że Mała mając około miesiąca - dwóch przespała w nocy 6 godzin... Ale to były takie dwa przypadki, więc przyjmuję że jak się to zdarza sporadycznie to jest ok :)

Martwi mnie to trochę, nie wiem czy mam ją budzić na karmienie czy nie.. Jej nie przeszkadza nawet mokra pieluszka

Nie budz no co ty! Ciesz sie. Poki dobrze przybiera na wadze to jest ok.

Jeśli nie ma żółtaczki to nie budź :)

Mój synek też tak spał i musiałam go budzić, ale on miał żółtaczkę. Jak żółtaczka zeszła to i Olek zaczął się budzić co 3-4h na jedzenie

Zazdroszczę... Moja w nocy to co 1-2h się budzi a w ciągu dnia to śpi z 2-3 razy po 2-3h ale raczej jak mysz pod miotłą - tak czujnie... ;(

Pewnie mm karmisz?

to naprawde zalezy od dziecka moj syn od urodzenia do 2 miesiacy w nocy budzil sie co 4-5 godzin ,a jak tylko skonczyl 2 miesiace spal juz calutkie noce od 8 do 6-7 rano !!!az do momentu zabkowania:/ a mojej przyjaciolki mala od urodzenia spala od 18 do 6-7 rano i lekarz powiedzial ze skoro dziecko nie potrzebuje wstawac zeby jesc to nie ma sensu go budzic .ciesz sie masz wiecej czasu na odpoczynek w nocy i nie jedna pewnie tego moze pozazdroscic :) pozdrawiam

moja w nocy budzi sie 2 razy. wiec śpi od 4 do 6 godz. zgłodnieje to sama się budzi.