Jak tylko sytuacja finansowa nam się polepszy to założymy jakąś małą lokatkę dla Bartusia

jak pospłacam kredyty to założe bo na razie nie mam z czego odłożyć :/

W sumie, to pasowałoby coś takiego zrobić, bo wiadomo jak to z zastrzykiem kasy jest jak się chce iść na studia, albo tak jak ja np. po studiach za cholerę nie mogłam znalesc pracy ... ale co z tego wyjdzie, to nie wiem - na razie ma zapewnioną prywatną opiek emedyczna w Polmedzie - a nad kasiora pomyslimy.

myślę raczej nad kontem oszczędnościowym. nie zależy mi na tym aby pieniądze na siebie zarabiały tylko żeby poprostu były. jak je mam na własnym koncie to sę rozchodzą z prędkością światła praktycznie na wszystko. gdyby były na innnym koncie to byłoby łatwiej. mój partner założył konto naszemu dziecku już na początku. nie wiem ile na tym koncie jest, bo to nie moje konto. nawet o to nie pytam. nie wiem jak sie nam życie potoczy więc wolę też mieć dodatkowe konto z jakimiś oszczędnościami.  tylko muszę się za to zabrać, krótce;)

Malinowa mi rodzice tez załozyli lokate a z % 10 tyś wyszło ale teraz juz jej sie nawet nie opłaca zakładać musze czegoś lepszego szukać bo tam juz mały procent i zamierzam zlikwidować jutro ksiazeczke;)