nie wolno oblizywac smoczkow dzieciom w zadnym wypadku!!! a juz szczegolnie kiedy to robia inne osoby, popierdzielilo w bani babce czy jak??? a potem dzieci plesniawek i liszaji dostaja, NIE! NIE! NIE!

co za obrzydliwa baba !!!

smoczka na pewno nie wezmę ze sobą, bo h...j wie co by jej odwaliło i mu dała do buzi, aż się boje pomyśleć, dla niej wszystko jest czyste i bez zarazków.

az mnie ciarki przeszły bleee! jak bedzie jadła to poliż jej łyżkę i daj niech dalej nia macha... a tak poważnie, to ja bym kategorycznie zabroniła takich czynności!! za chwilę bedzie małemu przegryzac pokarm i mu podawać!

wiecie, to ze obrzydliwe to jedno, ale ona ma w paszczy wiecej zarazkow niz na to wyglada i pcha to wszystko malemu razem ze swoja slina na smoczku

Ja bym jej łeb urwała... sama nie oblizuję dziecku smoka, bo to istne obrzydlistwo, a już ślina teściowej na smoczku mojego dziecka to szaleństwo!

Aż mi ciśnienie skoczyło jak sobie wyobraziłam,że moja teściowa robi taką akcję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!