próbowałam po roczku,ale dopiero po 18tym mż zalapal o co chodzi:)

Moja córka ma 21 miesięcy i nadal z nocnika robi sobie zabawę a wysadzam ją już co 30min z zegarkiem w ręku, teraz kupiłam nakładkę i będę próbować z toaletą. A jak nie to będę czekać aż się cieplej zrobi i będzie ganiać w samych majtach bez pampersa to może wtedy załapie i zacznie wołać na toaletę.

Ja walczę z nocnikiem też jak mała skończyła roczek, ale jakoś na to jest wyjątkowo oporna.

czyli mam jeszcze czas? a nocnik jakiś specjalny typu spiewa czy gra czy zwykły?

zaczelismy ok 1,5 roku ale szczerze nauczyl sie dopiero ok 2,5 bo nigdy nie chcial usiedziec dluzej niz kilka minut ,bawil sie nim i uciekal z krzykiem jak probowalam Go troszke dluzej przetrzymac

u nas grajacy nie dzialal na poczatku bo znajomi pokazali co zrobic zeby gral bez sikania do niego i sluzyl bardziej jako zabawka,nauczyl sie na normalnym ,pozniej troche korzystal z grajacego ale moze ok 2 mieiace i wlasciwie woli kibelek niz nawet nocnik :)

Tak po roczku zaczęliśmy... ale idzie nam to opornie ;)

możesz powoli zacząć przyzwyczajać, co dziecko to inna kwestia.Dopiero ok18 mż dziecko zaczyna dojrzewac do tego etapu.My mamy najzwyklejszy nocnik, bez żadnych bajerów, nasze brawa są bardziej motywujące :)

Koło roczku zaczęłam, ale sporadycznie, czasami, że tak powiem przy okazji pzrebierania, żeby wiedziała o co w tym chodzi i do czego służy i że w ogóle tak można. I czasem jak mi się udało zaobserwowac, że Jej się chce kupkę, to szybko sadzałam. I tak co jakiś czas się Jej udawało zrobic coś, a czasem nic z tego nie było :P
Dopiero, gdy skończyła 15 miesięcy, to zaczęła mówic, gdy Jej się chciało kupkę lub puszczała bączki i myślała, że Jej się chce i wtedy się wysadzałyśmy i zazwyczaj coś z tego było. Albo, gdy widziałam, że Jej się chce, to sama Ją sadzałam, jak zapominała zawołac :P
Od kąd skończyła 16 miesięcy, to już zawsze robiła kupkę na nocniczek, a siusiu tylko czasami przy okazaji ;)
Od tego 16 miesiąca może z 3 razy nie zawołała na nocnik, a tak to zawsze kupkę tam robi.
Od kąd skończyła 20 miesięcy, to mówi "sii", gdy robi właśnie siku, albo gdy Jej się chce. To trwa już miesiąc, ale widzę, że zaczyna powoli kojarzyc to uczucie. I jak Jej się chce zawołac, to to robi, chyba że się bawi i wtedy o tym nie myśli.. Duzo Jej tłumaczę i tak teraz sika pół na pół. Bo zawsze po nocy od razu, po śniadaniu i przed snem robi do nocnika + kupka, a w ciągu dnia czasami się nam uda, że zawoła i zdąrzymy z "sii", a czasami nie woła lub własnie woła tuż po zrobieniu.. Ale Ona ogólnie bardzo dużo pije i siusia, bo nawet jak zrobi do nocniczka, to po 20minutach potrafi już coś w pampersie miec..

Nie uczyłam w ogóle. Gdy syn miał ok. 2 lat sam zechciał usiąść na kibelek. Nakładka i heja. Przynajmniej babraniny z nocnikiem uniknęłam ;) Teraz to samo. Czekamy aż młody wyrazi gotowość do załatwienia się do toalety. Etap nocnika opuszczam.