« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993
anulla1993

2013-04-05 17:07

|

Zakupy

Oddam nie koniecznie w dobre ręce:D

Oddam teściową

plusy:
-wszystko zrobi za free
-nie pali
-nie pije
-da sobą pomiatać

minusy:
-czasami się wydrze
-przy kłótni może opluć
-po przejściach
-coś siada na dekiel

PS: długo nie głodzić bo może ugryźć

Jedyne za co płacisz to przesyłka, tania nie będzie ze względu na wagę.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetiii19

Hmmm...teściowa też człowiek,urodziła i wychowała twojego facet ,więc jak każdej matce należy jej się szacunek.
:/ Nie wiem czy chciałabyś żeby ktoś tak ,,żartował,, z twojej matki.
Skoro urodziła i wychowała jej faceta to niech da szansę jej wychować jej własne dziecko wedle swoich upodobań.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katakumba

Hmmm...teściowa też człowiek,urodziła i wychowała twojego facet ,więc jak każdej matce należy jej się szacunek.
:/ Nie wiem czy chciałabyś żeby ktoś tak ,,żartował,, z twojej matki.
Skoro urodziła i wychowała jej faceta to niech da szansę jej wychować jej własne dziecko wedle swoich upodobań.
Nie do ciebie omlecie,milcz jak do mnie mówisz :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993

Hmmm...teściowa też człowiek,urodziła i wychowała twojego facet ,więc jak każdej matce należy jej się szacunek.
:/ Nie wiem czy chciałabyś żeby ktoś tak ,,żartował,, z twojej matki.
ona go nie wychowała oddała ten zaszczyt swojej mamie ona wybrała karierę

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993

drugiego tak samo podrzuciła matce, jeśli była gotowa na dziecko to powinna się podjąć wychowania a nie podrzucać to tu to tam aby mieć spokój, bycie matką to nie tylko urodzenie dziecka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adulka197

chyba podziękujemy ;) moja jest niezastąpiona, ale czasem też działa mi na nerwy;)
moja też była miła póki mały się nie urodził a potem zmiana o 180 stopni
Anula ty mnie nie strasz :P hehe ;) teściówka spoko ale teścia to nie trawie ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama92

hehe OMG :D nie lubienie teściowej to już chyba taka tradycja ;D
ale jestem jednym z nielicznych wyjątków prawdopodobnie ;p
Ja do swojej nic nie mam :) Bardzo ją lubię i w ogóle :) Nie mogę złego słowa powiedzieć :)) Nie wtrąca się w wychowanie Filipa , pomaga jak trzeba :) ale "puk puk w niemalowane " :P żeby nie zapeszyć :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993

ja teściowej nie mam - zmarła, gdy mąż miał 17 lat.

a teściów zawsze możecie rzadziej zapraszać, telefonów nie odbierać i tłumaczyć, że są wyciszone bo dzieci śpią ;)
niestety mieszkamy razem, ona nawet wchodząc do pokoju nie puka zero prywatności. Czasami nawet w środku nocy (od zawsze) potrafi wejść i rozgościć się jak u siebie;O mamy jeden pokój na troje to troszeczkę prywatności by się przydało...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

Anetii jak możesz pozwolić starszej kobiecie zmywać podłogę na kolanach?nie ważne czy to teściowa czy matka,to człowiek.Również nie mam dobrych stosunków z teściową ale Ją mimo wszystko szanuję.

A anula Ciebie doskonale rozumiem;).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lollipop270

haha to ja podziękuję, ta przesyłka to na pewno by droga ze względu na wagę ;D moja mi wystarczy ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara135

ja teściowej nie mam - zmarła, gdy mąż miał 17 lat.

a teściów zawsze możecie rzadziej zapraszać, telefonów nie odbierać i tłumaczyć, że są wyciszone bo dzieci śpią ;)
niestety mieszkamy razem, ona nawet wchodząc do pokoju nie puka zero prywatności. Czasami nawet w środku nocy (od zawsze) potrafi wejść i rozgościć się jak u siebie;O mamy jeden pokój na troje to troszeczkę prywatności by się przydało...
ja mam to samo, ale z teściem. Wczoraj powiedziałam głośno i dosadnie co o tym wszystkim myślę i jak na razie poskutkowało :) Zobaczymy na jak długo :/