otwieram,wietrze od urodzenia,tylko dbam żeby bezpośrednio na nią nie wiało,lepsze wietrzenie niż duchota w pokoju:))))

my również wietrzymy :) świeże poietrze nikomu jeszcze nie zaszkodziło, byle by nie było przeciągu ":)

U nas, kiedy jest ładna pogoda, ciepło i nie ma wiatru (=przeciąg w domu) otwarte jest okno. Oczywiscie w domku jest ciepło i okno w niczym nie przeszkadza, a mamy świeże powietrze i jest czym oddychać ;)

Spotkałam się już u kogoś z zaduchem w domu, ale okna nie otworzy bo DZIECKO...

A jak Wy uważacie?

otwieram jak mala jest w pokoju. nie ma przeciągu a w wywietrzonym pokoju az milo lezec :)

Okno mam otwarte prawie zawsze a jak trzeba wywietrzyć to nie wynoszę małego z pokoju, przeciągu u mnie nie ma, jego łóżeczko jest daleko od okna.

Wietrzę ale uważam na to by bąbel nie siedział w przeciągu :)

Ja mam okna pootwierane prawie cały czas bo jest ciepło,chyba że wieje mocno to otwieram tylko jedno zeby nie było przeciągów.Nie wyobrazam sobie nie wietrzyć mieszkania.

JAK NAJBARDZIEJ OTWIERAM I WIETRZE UWAŻAM JEDYNIE ,ABY NIE BYŁO PRZECIĄGU!

w zimie wietrzylam caly dzien sypialnie w ktorej spimy ..dopiero przed kapiela i spaniem zamykalam ..a teraz jak jest cieplutko to mamy porozszczelniane wszystkie a w salonie gdzie sie maly bawi jest uchylone .. nie wyobrazam sobie trzymac malego w zaduchu ..nawet teraz spi a okno jest rozszczelnione a w salonie jest uchylone i jest przyjemnie :) w sypialni zamykam dopiero jak ja sie klade ok.polnocy ..