mysle ze jest wazne bo dziecko majace 5-6 m-cy nie wie co jest lepsze..moze czuje sie bezpieczniej bedac blizej serca mamy..jesli chodzi jak odluczyc sna to ja robilam w ten sposob..kiedy zasypial w lozku z nami za kazdym razem zanosilam go do lozeczka..mialam ten problem dosc nie dawno..spal ze mna tylko dlatego ze byl chory a moj jest w delegacji..meczylam sie z tym problemem 2 tygodnie i tak juz mam spokoj..jesli usypiasz go na rekach to masz lzej bo mozesz go polozyc w lozeczku i juz..chyba ze usypia ci w lozku to rob tak jak wyzej napisalam..powodzenia i cierpliwosci..to wasz blad

Hehe ja to małego usypiam w ten sposób po kąpieli i najedzeniu usypiam go w wózku bujam/!! to następny problem hehe no coż muszę z nim troche powalczyc postawie na swoim i go zaczne kłaść samego do jego wyrka. Ale bedzie PŁACZ OJOJ a on jeszcze tak strasznie potrafi wymuszać hehe mój mały urwis zamiast ja jego wychowywać to on mnie hehe tak właśnie jest owinoł sobie mnie wokół swojego maleńkiego paluszka i się cieszy brzdąc. Dzieki dziewczyny za rady ANGANA twoje maleństwo też jest przecudne!!!!

Ja słyszałam że najważniejsza jest systematyczność, że jak już zaczniesz go oduczać spania nie możesz popuścić,bo dzieci sa bardzo mądre i synek z pewnością zauważy że płacz  pomaga na osiągnięcie jego celu. Jestem pewna że bez płaczu się nie obejdzie i im dłużej bedziesz czekać tym gorzej.

Czytałam artykuł na ten temat i pisało w nim że w skrajnych przypadkach dzieci śpią z rodzicami do wieku przedszkolnego lub wczesnoszkolnego:-O

Taki malutki Bobo w łóżku jest fajniutki,ale potem może być powazny problem!

Moja Nikola zasypia z nami w łóżku(śpi w gondoli od wózka;) i jak zaśnie przenosimy ją do łóżeczka,ale od dzisiaj biore sie za nią żeby sama zasypiała w łóżeczku bo jak gondola bedzie za mała i zaczną jej girki wystawać to nie wiem co zrobię, jak będziemy przenosić ja na rekach to  na pewno zauważy różnicę i zacznie sie budzic przy przenoszeniu i będzie problem...

Niestety mam ten sam problem co ty. Mójemu synkowi leci 6 miesiąc i śpi caly czas z nami. Ja sie wtulam do młodego ale mąż ma już dosyc. Moim zdaniem jedyny sposób to poprostu zawzięcie sie, włożenie dziecka do łóżeczka jak zaśnie wieczorem a jak się będzie budzic to dawac cyca nosic i znów odkładac i tak do skutku. Uważam też że ja osobiście do tej pory sie nie zebrałam bo lubię spac z moim szkrabem. Ale cóz kiedyś musi nadejśc ten dzień, choc ostatnio w poradach mądrej niani usłyszałam że najlepiej oduczac dziecko spania z rodzicami w wieku od 10tego do 16tego miesiaca życia. Choc moim zdaniem najlepiej w ogóle dziecka nie przyzwyczajac ;) Ale cóż stało się

A jeszcze jeśli chodzi o butle poprostu mam identycznie. Fakt że ja mam mleko  ale jak chciałam mu dawac jak miałam zapalenie, albo żeby mu dawali jak musiałam wyjśc to zasysał przez chwile a potem histeria i musi cyca dostac. W nocy też sprawdza czy jestem albo z zamkniętymi oczami rękom szuka cyca dopóki go nie znajdzie nie zaśnie. Chyba do butli nie da rady dziecka przekonac ale uważam że powinnaś isc do lekarza  może on zna jakieś sposoby bo pewnie nie raz miał takie przypadki

Ja z wygody niby tzn. lepszego snu tez wzielam malego do lozka. Cieszylam sie, bo malo sie przez to w nocy budzil. Po 4 nocach mialam dosc tej wygody! Spalam ciagle na jednam boku! Za rada poloznej po wlozeniu dziecka do kolyski wlozylam swoja bluzke (nie za gruba, zeby sie nie udusil!). Bluzka pachniala chyba mna, bo maly spal jak z nami. Teraz czasem ma gorsze dni iwiem, ze u nas spalby lepiej i dluzej ale staram sie mu nie poddawac. Choc padam czasem na nos, bo usypianie przesuwa sie ponad 24.00 w nocy i jeszcze potem trzea wstawac na karmienie, to wole to, niz spanie jak Trusia.

Moze sprobuj z waszymi ciuchami. Moze bedzie was czuc i sie da "oszukac". A jak nie, to konsekwencja, tyle razy odkladac do lozeczka ile sie obudzi. Placz bedzie kilka dni (biedni wy i sasiedzi), ale zapewniam, ze minie... W koncu kiedys sie podda, bo zobaczy, ze nic placzem nie wskora. Dzieci, choc male, sa cholernie sprytne i madre :)

Minoł już miesiąc od daty wpisania mojego pytania. I jak narazie żadnych rezultatów. PrÓbowałam już kilka porad ale, nic z tego;[ m mam ały nadal śpi z nami;[ niewiem co juz mam robić===D właśnie sie obudził wsał sobie w wózku i patrzy na mnie tymi zaspanymi oczkami słodki . pozdarawiam was dziewczyny i dobranoc;]