Wesele. Masakra jakaś.

Kiedyś się marzyło o zegarku, rowerze albo wrotkach:D
Uważam że nie ma co sobie żył wypruwać. Mój brat dostał na komunię od chrzestnego kupę kasy a do tej pory nie ma z nim praktycznie żadnego kontaktu (ma 20 lat).

3 komunie w 1 weekend to całkiem spore obciążenie finansowe. Nad chrześniaczką bym się zastanowiła żeby dać trochę kaski, ale pozostałej dwójce kupiłabym coś symbolicznie.

Tak, tylko, że dla każdego słowo "symbolicznie" znaczy coś innego. Dla jednego symboliczne jest 100zł w kopercie, dla innego pierścionek z brylantem, a dla trzeciego plastikowy kucyk pony.

w tym roku moj chrzesniak idzie do komunii i ja mu włoożę w kopertę albo 300 zł albo kupię srebrny wisiorek z medalikiem.500 zł wg mnie to za dużo