Pierwszym objawem był u mnie ból piersi.. No, może nie ból, tylko wrażliwość, każdy dotyk mi przeszkadzał. Zauważyłam to koło 6 tygodnia ciąży. Potem dopiero doszły lekkie mdłości, np. gdy jechałam w samochodzie to mnie mdliło od razu. Ale poza tym to wszystko

po tygodniu od zapłodnienia, zrobiły mi się obwódki w koło brodawek i mnie cholernie bolały, aż paliły z bólu i miałam większy apetyt. To wszystko. Nawet nie wzięłam pod uwagę, że mogę być w ciąży. A po kolejnych niecałych 3 tygodniach zaczął mi się spóźniać okres. To, że zaczął mi się spóźniać pomyślałam sobie, że znowu mam torbiel na jajniku albo to przez te stresy i nerwy (miałam wtedy bardzo nerwowy okres w swoim a dodatkowo od 3 lat brałam antyki regularnie zawsze o stałej porze więc nawet na myśl mi nie przyszła ciąża)

Zachcianek przez całą ciążę nie miałam żadnych, więc tego nie znam. Natomiast na początku czułam się identycznie jak przed okresem, więc do głowy mi nie wpadło że w ciąży mogę być... Natomiast później doszły wymioty. I mdłości. Ale z początkiem drugiego trymestru ustały :)

dopiero jask okres mi sie spoznial 12 dni to sie zastnaowilam co jest grane.ale wtedy mialam duzo na glowie..ogolnie pozniej zdalam sobie sprawe z takich dobnych rzeczy jaknp. wilczy glod nawet o 5 rano..wczesniejn moglam niejesc do obiadu...pulsowaniei ciagniecie w macicy...oslabienie mega spiaca bylam zwalilam na grype a trawalo to pare tygodni po grypie....po 2 kieliszkach krecilo mi sie wglowie...zachcianek nie mialam...apoza tym czulam siie jak przed okresem i noiespodziewalam sie ciazy ;p wtedy nawetniemyslala mzeby test zrobic wszystko na grype zwalalam

dopiero jask okres mi sie spoznial 12 dni to sie zastnaowilam co jest grane.ale wtedy mialam duzo na glowie..ogolnie pozniej zdalam sobie sprawe z takich dobnych rzeczy jaknp. wilczy glod nawet o 5 rano..wczesniejn moglam niejesc do obiadu...pulsowaniei ciagniecie w macicy...oslabienie mega spiaca bylam zwalilam na grype a trawalo to pare tygodni po grypie....po 2 kieliszkach krecilo mi sie wglowie...zachcianek nie mialam...apoza tym czulam siie jak przed okresem i noiespodziewalam sie ciazy ;p wtedy nawetniemyslala mzeby test zrobic wszystko na grype zwalalam

Całodzienne nudności i czasem wymioty - od 2 czy 3 tc, bo jeszcze testu nie zrobiłam, a już nie mogłam normalnie funkcjonowac i czułam, że zaszłam w ciążę. I taki stan całodzienny codzienny aż do 20 tc :(
A do tego przez pierwsze około 2 miesiące - zmęczenie.
Potem wszystko puściło.
I od 30 tc zaczęły się bóle, skurcze, drętwienie rąk, a nawet w sumie na stałe mi zdrętwiały dłonie i ciągle mnie w nich mrowiło i tak aż do porodu.
Od 35tc straszna opuchlizna, szczególnie stóp, która chyba codzien była większa i na prawdę nie miałam sił, żeby chodzic - tak mnie strasznie piekły i szczypały te stopy..
Ale wzytko minęło już przy porodzie w sumie ;D

Pierwszym objawem jakoś ok.tygodnia od zapłodnienia był straszny ból żołądka :) Potem piersi wymioty itd.

narazie mam tylko okropny ból piersi... ale to dopiero 5ty tydzień ;) więc czekam na więcej :D

ból cycków i ból brzucha , wiecej objawów nie miałam, żadnych zachcianek, burzy hormonów, nudności, jeszcze czesto siku... normalnie sie długo czułam aż brzuch zaczął rosnąć

tak żeby było ciekawiej dopadły mnie mdłości... dziękuję... Chciałam, to mam...