Ja pilam zwlaszcza jak mialam mdlosci no i smaka ;-)

Pilam na nudnosci:)

piłam na nudności i dodatkowo chyba w 7 miesiącu miałam taką fazę , że codziennie musiałam sobie łyknąć ;-)

Tak...niestety. w poprzedniej prawie wogole. A teraz pije bo tylko cola zaspokaja moje pragnienie ktore jest bardzo duze mimo to strasznie boli mnie po niej zoladek i jestem bardzo wzdeta

Taaak...to jedyna używka na jaką mogę sobie pozwolić :) Ale oczywiście tylko sporadycznie w nie duzej ilości.

Jak poszłam 2 raz do ginekologa a to moja 1 ciążą to weszłam do polożnej z puszką coli hehe :D ale żem zjebe dostała pamiętam, od tamtej pory uważam. Tzn jak mam ochotę napić się coli to piję i tyle ale nie jest to co dziennie, i wielkimi litrami :)

Zdarzyło się parę lykow pojedynczych, poprostu miałam smaka.

W drugiej ciazy, bardzo czesto, po prostu mi sie jej mocno chcialo. W pierwszej nie, bo mialam cukrzyce ciazawa. Dodam, ze na codzien pije wode, czasem Mnie najdzie na Pepsi zimna mus z lodem!

zdarzylo sie ;)

Słyszałam że dużo kobiet w ciązy ma ochotę na colę, ja osobiście unikałam takich napojów ze względu na bekanie które potem mnie męczyło. Zdecydowałam się na wodę albo herbatę zieloną.