« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey
audrey

2010-07-25 10:51

|

Przebieg ciąży

Piwo Karmi ???

dziewczyny czy pijecie to piwko?? słyszałam , że jest smaczne i można na nie sobie pozwolić w trakcie ciąży, jednak w sklepie wczytałam się w etykietę i znalazłam info , że może ono zawierać do 0,5 % objętości alkoholu. Co wy na to?? pić czy nie pić..oto moje pytanie???

Odpowiedzi

Nie pilam ani w ciazy, ani potem karmiac piersia.

 

Alkohol, papierosy i inne uzywki... dla mnie absolutne NO GO w tym czasie...

 

... zdrowie i dobro dziecko jest dla mnie na tyle wazne, ze potrafie powstrzymac ochote na lyczka...

Tutaj moze nie jezeli chodzi o ciaze, ale o picie podczas laktacji, tez tak szeroko "polecane"...

 

"Aby pobudzić laktację należy pić piwo:


Alkohol hamuje laktację. Nie ma żadnych badań potwierdzających, że małe ilości alkoholu nie szkodzą dziecku. Nie ma bezpiecznej ilości alkoholu, którą można spożywać w czasie ciąży, czy karmienia piersią. Alkohol przenika do mleka Matki i może trwale uszkadzać mózg dziecka "

 

http://dziecisawazne.pl/10-mitow-na-temat-karmienia-piersia/

 

Ale... kto chce to niech pije... w ciazy, karmiac... Szkoda tylko, ze do niektorych nie dociera, ze szafuja tu juz nie tylko swoim zdrowiem, ale przede wszystkim zdrowiem dziecka... czyms, do czego nie maja prawa, bo jest to wlasnosc i dobro ich dziecka wlasnie... Wg mnie... czysty egoizm lub brak wyobrazni... 

Aha... i jeszcze jedno... To, ze takie jest moje zdanie na temat konsumowania takich uzywek w czasie ciazy i laktacji, jak alkohol czy papierosy... nie ma nic wspolnego z tym, czy kogos tu lubie czy nie. Po prostu takie mam do tego nastawienie i tyle... 
Lubie i @martuska Ciebie i inne mamuski tu majace inne zdania... ale tylko dlatego, ze Was lubie, nie bede slodzic i klamac, ze mysle inaczej... Jedno dla mnie z drugim nie ma nic wspolnego.

Po prostu, jezeli chodzi o dobro dziecka, jest ono dla mnie na pierwszym miejscu...

A co do wypowiadania swojego zdania... zawsze mowie to, co mysle...  

Dilmah nie strasz dziewczyny zespołem FAS po wypiciu Karmi... ludzie nie popadajmy w paranoję.... FAS jest wynikiem nadużywania alkoholu przez matkę a tak naprawdę nie ma badań które by ustanowiły faktycznie ile można wypić żeby nie zaszkodzić dziecku czy tym bardziej jak dużo trzeba za przeproszeniem chlać żeby dziecko miało FAS, dlatego większość lekarzy odradza picie nawet piw bezalkoholowych.

Sama pytałam o to lekarza przed urlopem bo miałam straszną chęć na piwo a niedawno żona mojego teścia popijała w ciąży piwa bezalkoholowe. Więc mój lekarz twierdzi że piwo normalne jest "niewskazane" natomiast takie bazalkoholowe można od czasu do czasu wypić-oczywiście nie 4 na raz tylko max jedno. Kilka dni później widziałam program na TVN Style "Między nami rodzicami" (pewnie oglądacie :) i tam z kolei lekarz twierdzi że lampka wina od czasu do czasu nie zaszkodzi... więc nawet wśród lekarzy opinie są podzielone.

 

Mi się zdarzyło wypić kilka razy szklankę karmi, ale znalazłam piwo Bavaria-które jest zupełnie pozbawione alk. 0.0, ciężko je spotkać i jest drogie (4 zł za 0.3l) ale jak już masz takiego smaka to najlepiej będzie wybrać właśnie to :) smakuje świetnie.

A na rodzinnych imprezach świetnie sprawdza się Picolo :)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ariska

Szczerze wam powiem ze co niektore z was przesadzaja,nikt nie mowi tu upijac sie do nieprzytomnosci,przeciez piwo karmi nigdy nikomu nie zaszkodzilo,no chyba ze mowimy tu o skrzynkach:) owszem w ciazy trzeba dbac o siebie w bardzo wyjatkowy sposob ale kurcze nie do przesady.

Przesadza sie czy nie...


Fakt, ze tak naprawde nie jest do konca zbadane, jak ilosc alkoholu jest juz dla dziecka szkodliwa, a jaka jeszcze jest niewinna i nic nie zagrazajaca.

Z tym alkoholem to troche taka rosyjska ruletka... Jedno dziecko urodzi sie zdrowe, nawet, gdy matka chla do upadlego... inne urodzi sie chore, choc mama pila tylko okazjonalnie i niewiele...
W kazdym razie... ja podchodze do tego tak... Gdyby cos mojemu dziecku bylo... nie chcialabym sobie potem musiec zarzucac, ze moze to wlasnie dlatego...

Po prostu wole wyeliminowac wszystkie faktory, ktore moglyby potem "mowic" przeciwko mnie... Nie, bo ktos mi to rzuci w oczy... ale bo sama przed soba nie umialabym tego zapomniec, sobie wybaczyc... Nie chce mnie sobie nigdy nic do zarzucenia... Jezeli wiem, ze cos jest szkodliwe... lub, ze nie do konca wiadomo... jak to z ta szkodliwoscia jest... to trzymam sie od tego z daleka.

Szczegolnie, gdy chodzi nie o moje a mojego dziecka zdrowie... 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bloggingskylark

Ja piłam karmi w ciąży kilka razy, od gina opierniczu nie dostałam. Oczywiście jedna sztuka na raz i tak chyba około trzech razy w ciągu całej ciąży, a nie po 6 na raz codziennie :) Także nie widzę przeciwskazań. A ktoś, kto pisze, że przez 9 miesięcy można się powstrzymać to chyba nie miał zachcianek. Ja za to piwo dałabym się w ciąży pokroić. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
yenefer

calkowicie zgadzam sie z jolcia27 . Uwazam przesadzasz Dilmah ..wiadomo ze picie alkoholu i inne używki szkodza malenstwu ..ale wypicie jednego czy dwoch karmi przez cała ciąze napewno nie spowoduje FAS ..nie dajmy sie zwariowac. Papierosy rzucialm bezwzglednie w ciązy choc nie jest mi łatwo ..bo czesto chce mi sie palic ..to bym sie nie złamala .. pilam lecha free raz i raz karmi i nie uwazam sie za wyrodną matke i nie sadze zeby to moglo zaszkodzic mojemu maluchowi . pozdrawiam :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angana

Ja osobiście w ciąży nie piłam, bo nie miałam ochoty. Ale uważam, że nie można popadać w paranoje i nie zgodzę się, że picie w pierwszych 3-5 tygodniach ciąży jest najniebezpieczniejsze. Bo co z tymi mamami, które nie wiedziały, że są w ciąży? Na przykład ja, brałam ślub, będąc 2 tygodnie w ciąży, o czym nie wiedziałam, bo niby jak, wróżką nie jestem. A wiadomo, troche alkoholu wypiłam, bo wieczór panieński, wesele, poprawiny. Potem już nie piłam, bo zaczęłam się źle czuć i się dowiedziałam, że jestem w ciąży. Zaczęłam się martwić tym, że piłam, więc zapytałam ginekologa i on powiedział, że początkowy płód ma coś na kształt tarczy ochronnej i nie powinnam się matrwić. Co jest dla mnie logiczne, bo nie można wszystkiego przewidzieć i gdyby faktycznie było tak, jak pisze dilmah to 50% dzieci rodziło się z wadami rozwojowymi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natallja

Nie, dzięki ;-)

Nie ma bezpiecznej ilości alkoholu w ciąży. I to już chyba jest oczywiste. 

Jeżeli lekarz w TV mówi inaczej to jest idiotą. 

A argument, że skoro alkoholiczki też rodzą zdrowe dzieci, to nam jedno piwko niskoalkoholowe nie zaszkodzi - jest po prostu śmieszny.