« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989
iza1989

2012-04-29 14:56

|

Pozostałe

Plac zabaw i patologia!

Oj kobietki, normalnie myślałam dzisiaj że krew się we mnie zagotuje ze złości... :/ Wybrałam się rano z córcią na plac zabaw. Ona zadowolona bo z daleka widziała że w piaskownicy siedzą dzieci no ale siedzieli tam też ich rodzice... Podeszłyśmy bliżej i zauważyłam że facet pije piwo a kobieta pali papierosa :/ w piaskownicy! :/ no szok! :/ Niedziela rano. Tych ludzi już do reszty powaliło... Co jak co, jestem w stanie wiele zrozumieć ale do jasnej cholery to plac zabaw a nie melina :/ aż strach koło takich usiąść ze swoim dzieckiem. Oczywiście poszłyśmy na inny plac zabaw ale do tej pory jestem wkurzona jak tylko o tym pomyśle... :/ Czy na Was taki widok działa tak jak na mnie, jak "czerwona płachta na byka"?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989

Wielkie Sorry ale jak dla mnie to nie jest nic takiego że facet pije sobie piwo?
A co był piany awanturował się czy co???
Nie rozumiem tego powiedzenia strach koło takich uśiaść,że niby koło takiego co pił te piwo a co on niby twoim zdaniem miał by zrobić twojemu dziecku?.?Oczywiście jak nie był piany,

I nie myślcie sobie że to piszą sama chodzę z dzieckiem na plac zabaw i pije piwo.
Pisze to dlatego że ja widzę często jak małżeństwo idzie na plac zabaw z dzieckiem zadbanym itp i tatuś sobie uśiądzie gdzieś na ławeczce i wypije sobie piwko.Oczywiście nie że od razu pije po 3,4 i jest nawalony jak bela!!
Czyli Twoim zdaniem rodzice którzy tak sie zachowują w niedzielę rano przy małych dzieciach są odpowiedzialni, tak? Moim zdaniem nie. I wybacz ale idzie odróżnić normalnego człowieka od patologii... Pił piwo, a ile wypił wcześniej tego nie wiem, czy był pijany też nie wiem bo siedział a alkomatu w oczach nie mam... Nie od tego są zakazy żeby on sobie pił w miejscu przeznaczonym dla dzieci! Do klubów się nie zabiera dzieci na imprezę więc i takiego typa nie powinno się wpuszczać na plac zabaw. Na wszystko są wyznaczone miejsca. A ja będąc z moim dzieckiem i do tego w ciąży nie muszę na placu zabaw patrzeć na kogoś kto pije piwo i siedzieć w smrodzie papierosów w piaskownicy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989

Chyba z tym paleniem w okolicach placu zabaw przesadzacie. Dym papierowy idzie sobie gdzieś w niebo, a na pewno nie w płuca dzieci. Poza tym nie jest radioaktywny, więc jego działanie na świezym powietrzu zawęża się do kilku centymetrów od twarzy palacego.
Ja piszę ogólnie o patologii... A dym papierosów nie leci se tak w powietrze skoro go czuję będąc w pobliżu. Jestem w ciąży i niestety mi to przeszkadza. Nie czepiam się że ktoś idzie przede mna na ulicy i pali tylko o to że siedzi w piaskownicy dla dzieci i w niej pali. To nie jest żadna przesada...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamafranka

Chyba z tym paleniem w okolicach placu zabaw przesadzacie. Dym papierowy idzie sobie gdzieś w niebo, a na pewno nie w płuca dzieci. Poza tym nie jest radioaktywny, więc jego działanie na świezym powietrzu zawęża się do kilku centymetrów od twarzy palacego.
Ja piszę ogólnie o patologii... A dym papierosów nie leci se tak w powietrze skoro go czuję będąc w pobliżu. Jestem w ciąży i niestety mi to przeszkadza. Nie czepiam się że ktoś idzie przede mna na ulicy i pali tylko o to że siedzi w piaskownicy dla dzieci i w niej pali. To nie jest żadna przesada...
dokładnie. ja też czułam ten dym i mały z pewnością również. można ruszyć 4 litery i wyjść poza teren gdzie dzieci niema.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lola3

a ja jak widze ze na placu siedzi rzeczona "patologia" to jestem na tyle odpowiedzialna, ze nie zabieram do niej swojego dziecka :)

a zaczynanie z ta "patologia" grozi wielka glosna z jej strony reakcja, z ktorej moje dziecko moglo byc wyjsc nie dosc ze zadymione to jeszcze, co gorsza mocno przestraszone krzykami :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989

a ja jak widze ze na placu siedzi rzeczona "patologia" to jestem na tyle odpowiedzialna, ze nie zabieram do niej swojego dziecka :)

a zaczynanie z ta "patologia" grozi wielka glosna z jej strony reakcja, z ktorej moje dziecko moglo byc wyjsc nie dosc ze zadymione to jeszcze, co gorsza mocno przestraszone krzykami :)
Dlatego i ja poszłam z córcią na inny plac zabaw... :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989

a ja jak widze ze na placu siedzi rzeczona "patologia" to jestem na tyle odpowiedzialna, ze nie zabieram do niej swojego dziecka :)

a zaczynanie z ta "patologia" grozi wielka glosna z jej strony reakcja, z ktorej moje dziecko moglo byc wyjsc nie dosc ze zadymione to jeszcze, co gorsza mocno przestraszone krzykami :)
Dlatego i ja poszłam z córcią na inny plac zabaw... :)
Tylko dlaczego normalne rodziny z dziećmi mają przez takich szukać innego miejsca do zabawy dla swoich dzieci? :/