« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tosia1
tosia1

2010-09-25 13:05

|

Noworodki

Poczekać czy nie???

Hej dziewczyny:) Mam takie pytanko może jest ono głupie ale dla własnego spokoju musze je komus zadać.Mój maluszek ma już dwa tygodnie i chciałabym razem z moim mężem zabrac go do teściów odwiedzić ich na jakąś godzinke i z powrotem jest ładna pogoda na dworze cieplutko w sumie do tesciów jest niedaleko jakieś 10 km no ale moja mama uważa że nie powinniśmy z nią jeszcze jeżdzić do póki jej nie ochrzcimy:( Niby dlaczego??I jak to było u was???

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234

o dżizys:) mój mały ma 4.5 miesiąca, a chrzciny planujemy dopiero w listopadzie, więc będzie miał skończone 6 i musi tam najpierw dojechać[patrz 1700km!!!] Powinnam smażyć się w piekle, bo mój synek... był już na takich wycieczkach że ho ho... min. w Holandii... samochodem... kobietko nie wierz w zabobony... śmiało jedź i nie przejmuj się takim gadaniem:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiki218

ja bym pojechała :) bo co ma chrzest do wyjazdów? :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

achh,a podobno w wierze katolickiej nie ma czegos takiego jak zabobony czy przesądy....

mały miał chrzest po prawie 3miesiacach i co do tego czasu miałby siedzieć w domu?no super.a co z dziećmi które są chrzczone po roku albo i wiecej?

jedż śmiało i bawcie sie dobrze :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goniaem

Dla mnie osobiście chrzest dziecka jest bardzo ważny,ale nie będę trzymała maleństwa w domu tylko dlatego,że nie jest ochrzczone.
Wierze,że Bóg nad moim skarbem czuwa bo kocha go tak mocno jak ja jak nie mocniej i nie pozwoli by dziecku coś się stało.
10 km to nie tak daleko,zależy od pogody jak to tam będzie już czy może wychodzic czy nie.
A w samochodzie jest ciepło.
Choc z drugiej strony nie chce Cię martwic ale moi znajomi mieli wypadek samochodowy jak jechali z takim maleństwem i też było nie ochrzczone,ale na całe szczęście maleństwu nic nie jest.
ALe to nie dlatego,że dziecko nie było ochrzczone tylko dlatego że kierowca tira nie uważał.

hi hi , to ja bym musiała w ogole nie wychodzić z domu bo synek nie ochrzczony , a ma juz 8 miesiecy :) zabobon i tyle .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goniaem

"a podobno w wierze katolickiej nie ma czegos takiego jak zabobony czy przesądy"
- Listopadowa w wierze katolickiej nie ma czegoś takiego, aczkolwiek z tego co pamiętam niektórzy księża lubią "odpukac w niemalowane" :) a że z wiarą to nie ma nic wspólnego to akurat wiadomo.
Ale zauważ także,iż wcześniej dzieci które zachorowały chociaż na przeziębienie czy grype to umierały,na wsiach znikomy dostęp do leków czy lekarzy i ludzie skądś musieli sobie brac te wszystkie wytłumaczenia wszelakich nieszczęsc.
Teraz bym już tego nie brała pod uwagę,ale ludzie starsi np.w wieku mojej babci,niby tacy wierzący codziennie tylko msze poranne a żadnej nie wytłumaczysz,że dziecku nie zaszkodzi jak się ubranka wcześniej kupi zanim się urodzi a nie już po porodzie.
I żaden ksiądz,choc zapatrzone w Niego jak w obrazek nie przekona tego pokolenia żeby nie wierzyły w przesądy,bo to tak jest że te "bajki" przechodzą z pokolenia na pokolenie.

a może dodam , że dwa razy juz leciał samolotem(Polska -Anglia) i byliśmy na wycieczce w Szczecinie u znajomych ( jakieś 200 km )

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

mnie jeszcze w szpitalu kazali od razu wychodzić, tym bardziej jak jest ładna pogoda:)miłego spaceru życzę:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

O losie, pierwsze słysze że z nieochrzczonym dzieckiem nie można wychodzić. Czyli jeśli planuję chrzest jak mały będzie miał pół roku, bo chrzestna nie może wcześniej przyjechać z zagranicy to mam przez pół roku z domu nie wychodzić?! Poroniony pomysł. Podobno dobrze jest wyjść już z 2 tygodniowym dzieckiem na trochę na dwór.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goniaem

"Taka duszyczka jest nieszczęśliwa, samotna i żadne modlitwy jej nie pomogą."
-To Ci powiem mnie załamałaś,teraz się będę z dzieckiem bała jeździc czy gdziekolwiek wychodzic.
Bo jakoby nie było po przeczytaniu wielu ksiażek i obejrzeniu paru filmów w takie rzeczy o błokąjących się duszyczkach wierze hm...tylko że takiego maleństwa jak jest nie ochrzczone ?