ja jestem zadowolona, zawsze po myciu małej, prałam go ręcznie, mocno wyciskałam i suszyłam, teraz używam kolejnego tylko większego, mała sobie swobodnie leży i bawi się w wanience i nie boje się że mi zanurkuje

ja uzywam tego od urodzenia. na poczatku zmienialismy co miesiac teraz ma juz 2 m-ce i racezj jeszcze pouzywamy-mysle ze maly niedlugo usiadzie sam,ale sa tez takie podklady dla dzieci siedzacych.
ja osobiscie polecam:))

Porażka. W wanience musi być bardzo dużo wody. Gąbka bardzo szybko robi się zimna i mój darł się w niebogłosy.

Ja używam jeszcze cały czas.Dużo pewniej się czuję jak mały na niej leży a ja mogę swobodnie go myć.Po kąpieli wykręcam i kładę na wanienkę która stoi pionowo i gąbka jeszcze obcieka.Następnego dnia jest już sucha:)

a u nas jakoś się ta gąbka nie sprawdziła, na dno wanienki wolałam włożyć pieluchę

Ja ci osobiście odradzam,po każdej kąpieli trzeba go wykręcać odkładać aby wysechł a i tak po dwóch miesiącach zrobiły mi się takie czarne kropki-chyba pleśń więc go wywaliłam.

Też mamy tą wanienkę :)

jak dla mnie rewelacja, wyparzalam wrzątkiem przed każdym kąpaniem i po, jak ostygła wykręcalam i opierałam o scianę dużej wanny i tak sobie schła, na początku zmieniałam co 2 tygodnie, poźniej raz w miesiącu a później przestalam używać jak mała już dobrze siedziała w wannie

kąpię w dużej wannie od kiedy skonczyła 4 m-ce

No właśnie jeszcze trzeba więcej wody wlewać do wanienki bo inaczej dzidzia leży na gąbce,która jest zimna.

A ja nie polecam nikomu od razu kupowania takiej wanienki bo sa dzieci, dobrym przykladem jest moje, ktore za nic w swiecie nie chca sie myc w tkz foczce.


Co do podkladu z gabki to osobiscie mowie stanowcze nie, chyba, ze ktos bedzie go zmieniac kilka razy w miesiacu.Odrzuca mnie od niego i nic nie poradze na to ;D