Ani jedna ani druga córka nie była ważna.... Miałam około 6 wizyt.. Bardzo dobrze wspominam moją położną :-) konkretna babeczka i mną się zajęła i dziewczynami i jak z Misia to dla Tosi miała zawsze lizaka :-) mam do niej nr i nawet jeśli teraz mam jakieś pytanie mogę do niej zadzwonić :-) kobieta sporo po 50

Przyszła tylko raz jak syn miał 3 tygodnie. Później tylko raz zadzwoniła i to tylko tyle. Nie ważyła.
Przy pierwszym synu była inna, przyszła ze trzy razy, była trochę lepsza.

wazyla, pomagala z pepuszkiem, pokazywala jak karmic, pomagala przy nawale pokarmu itp w sumie to bylam zadowolona :)

Mialam jedna wizyte i srednio bylam zadowolona dziwnie sie na mnie patrzyla wygladam dosyc mlodo mam 23lat a ludzie daja mi z 18lat.. patrzula na mnie jak na gowniare bez pojecia.. ale to byla jedna wizyta powiedziala ze jak bede miala ochote na jej wizyte to mam zadzwonic.. tyle spokoju....

U nas pamietam ze ogladala Tymka cos tam pytala... o karmienie i wogole...poza tym nawet gocnie wazyla ani razu...wazonyvbyl dopiero na szczepieniu

Ja mam super położoną moją córką ma już prawie 8 miesięcy A nadal mogę na nią liczyć nawet w nocy mogę zadzwonić i się spytać o co kolejek...A jeśli chodzi o odwiedzi po porodzie to przychodziła co tydzień przez półtora miesiąca i pokazała jak karmiç jak myć i ogólnie pomocna... taka położna to skarb .Pozdrawiam Pani. Kasiu :)

Miałam dwie wizyty bardzo krótkie ale nie były mi one potrzebne nikt mi syna nie ważył dopiero na szczepieniu.Ogólnie położna pytała czy sobie radzę i jakby coś to żeby dzwonić do niej to przyjedzie,ale nie było takiej potrzeby

U nas ważyła co tydz ze ja karmiłam mm to nie było nawet tematu a ogólnie sprawdzała mi stan skóry ciemiazko napięcia mięśniowe i kikut pępka ogólnie była Oki zawsze słuchała jak nie wiedziałam co i jak to mi tłumaczyła

ważyła dziecko, patrzyła czy nie ma jakichś odparzeń, dawała jakieś tam rady ale nie uważam jej za zbyt kompetentną położną, nie mogła poradzić sobie żeby mi pomoc, nauczyc mnie przystawiać dziecko do piersi