ja tam jem na potęgę, mały jest zdrowy , ja anemii nie mam, a i wolę zeżreć jakiegoś winogronka niż tabletki :P albo ogóreczka na przekąskę mm, uwielbiam :)

Ja biorę Folik i Prenatal Classic.

ja tak samo :)

Mi również lekarz odradził sztuczne witaminki:-) ze względu na zbyt szybki wzrost dzidzi po witaminach.
jeżeli bedzie taka potrzeba w trakcie ciąży to wtedy tak, ale jak wyniki sa ok to nie ma co się faszerować.
warzywka owoce i tyle wystarczy, chyba, że ktoś nie może albo to nie wystarcza.

Ja podobnie jak Krysiula polecam Pharmaton Matruelle, polecil mi moj profesor. Ponadto maja juz kwasy Omega. Niestety nie sa tanie - 60szt.ok 90zl.- kuracja na 2 m-ce.

ja też biore prenatal clasic i wyniki mam dobre , niczego mi nie brakuje:) a cena przystępna:)

Moim zdaniem to bzdura, że po witaminach rodzą się duże dzieci. Ja od początku 2 trymestru biorę witaminy, i mój maluszek nie jest żadnym olbrzymem, w 34tc ważył 2300g, moja ciotka całą ciąże brałą witaminy i urodziła bobasa 3200g.

Wiadomo, że najzdrowiej jest szukać naturalnych źródeł witamin, ale nie oszukujmy się - nie da się zjeść tyle witamin, żeby starczyło i dla nas i dla maluszka.

Dziwny lekarz bo to on powinien coś zalecić a nie kazać sobie wybierać. Ja brałam femibion 1, później femibion 2 a teraz Prenatal clasic oraz dodatkowo Prenatal plus DHA.

pregna plus ponieważ dodatkowo zawiera kwasy omega3 które są bardzo dobre na rozwój mózgu dziecka

pregna plus u mnie kosztuje 39 zł na 30 dni