Ja rodziłam w listopadzie na Jaczewskiego i muszę powiedzieć, że byłam mile zaskoczona, personel super, bardzo miłe i pomocne położne i pielęgniarki. Tyle tylko że wiecznie nie mają tam miejsc więc trudno się dostać:/
A tak poza tym to nie trzeba mieć praktycznie nic do porodu, bo koszule dają, podkłady na łóżko dają, podpaski dają, ubranka dla dziecka dają, kąpią oni (jeśli chcesz to możesz Ty wykąpać dziecko, ale kosmetyków nie musisz mieć), do dezynfekcji pępka też nie musisz nic brać, jak nie masz pampersów to też dadzą, pieluszki tetrowe też mają jeśli potrzebujesz, rożki też. A dodam jeszcze że ubranka w bardzo dobrym stanie:)
Jedyne co potrzeba to chusteczki do pupy dla dziecka, pampersy, ciapy dla siebie, szlafrok, kosmetyki dla siebie do mycia i majtki poporodowe. Resztą nie trzeba się martwić;)
I nikt Ci nie łazi po oddziale i nie gapi się na Twoje cycki jak karmisz, odwiedziny są w sali odwiedzin;)

Ja rodziłam na Lubartowskiej Jaczewskiego ci odradzam ponieważ jest tam tłok i zjeżdżają się tam kobiety nawet z poza Lublina jest mało konfortowo i zero intymności moja mama rodziła tam dwa lata temu i mówiła że masakra tam jest. Lubartowska to mały szpital odremontowali teraz mam porodówkę wiec jest bardzo przytulnie. Lekarze i położne są okej zresztą bardzo chwalą sobie szpital na Lubartowskiej nawet był kiedyś artykuł o tym szpitalu o jakiejś bardzo dobrej położnej. W każdym bądź razie ja miałam bardzo dobrą opiekę mimo tego że nie dałam im w łapę:D Na początku też chciałam na Kraśnickiej rodzić boże ale jak zobaczyłam jak tam jest to od razu zrezygnowałam już na samym wejściu w izbie przyjęć przyjeła mnie gruba i wredna baba!Kazała mi wypełniać papiery sama a co by było jak bym była już w bólach przecież w tedy człowiek w ogóle nie myśli. Klimat tego szpitalu był okropny a tak po zatym to pamiętaj że nie wpuszczą męża ci na sale jak dużo kobiet będzie rodzić więc się zastanów dobrze czy na pewno chcesz tam rodzić.

Proszę Cię, Twoja mama chyba pomyliła szpitale, intymności jest tam bardzo wiele, nikt poza personelem nie ma wstępu na oddział położniczy! Na porodówkę może wejść tylko mąż lub ew. mama do porodu, ale i tak nikt z rodzących nie widzi tych osób.
Lubartowska to najgorszy szpital, idą rodzić tam dziewczyny które nigdzie indziej się nie dostały. Moje dwie koleżanki ostatnio tam rodziły - w październiku obie. Ale plotek nie będę rozsiewać, wystarczy wpisać w google, żeby zobaczyć sobie jak beznadziejną opinię ma ten szpital.
A to że na Jaczewskiego nie ma miejsc coś znaczy, prawda? Na pewno nie to, że jest tam źle. Jest wręcz super! Nienawidzę szpitali i chciałam rodzić w domu, a SPSK4 mnie mile rozczarował. Przemiły personel, całkiem jakby to był prywatny szpital. :)

Co do Kraśnickich, to w szkole rodzenia do której chodziłam, dziewczyny opowiadały, że mężowie byli z nimi przy porodzie, więc bez obaw, dagmara19 wypisuje jakieś wyssane z palca brednie.

Izzi raczej nie pomylila szpitali i wez nie gadaj ze opowiadam brednie dobra bo juz nie raz slyszalam jak kobiety narzekaly na szpital na Jaczewskiego zreszta to chyba normalne ze jak duzo rodzi kobiet na sali to nie wpuszcza mezato jest raczej normalne.

Ale widze ze kazdy ma inne zdanie o szpitatalach. Ale nie musisz odrazu mowic ze brednie opowiadam izzy strasznie jestes nie mila dobrze ze cie usunelam ze znajomych.

Bo nie lubię jak ktoś gada głupoty. Żebyś jeszcze widziała jak tam jest to ok, ale rozsiewasz tylko plotki. Pisałaś mi że na Jaczewskiego jest syf, itp itd, a jak tam rodziłam to widziałam co innego. A teraz znów piszesz nieprawdę.

Kurde nie bo ty znasz się najlepiej ja słyszałam od wielu moich koleżanek jak narzekały na ten szpital to czego tak go bronisz miałaś farta ze trafiłaś na dobrych lekarzy bo jest tam syf na sali gdzie leżą kobiety które już urodziły nawet łazienki nie ma w pokojach zawalone jest jaczewskiego jak nie wiem co. Równie dobrze ja tez mogę powiedzieć ze gadasz brednie bo znam inne co narzekały na ten szpital. Ty chyba nie mieszkasz w Lublinie. Wyraziłam opinie tylko na temat tego szpitala i miałam do tego prawo i jakoś twojego zdania nie skomentowałam ze gadasz głupoty. Jesteś złośliwa i tyle mam ci do powiedzenia nie będę się kłócić z tobą bo nie chce zniżać się do twojego poziomu.

Moja znajoma ostatnio rodziła na kraśnickich, mówi ze przetrzymują z porodem do ostatniej chwili ze mało nie pekniesz z bólu i czekasz z łaski swojej żeby ktoś sie tobą zają. Zaś wiekszość moich znajomych poleca szpital w Świdniku , bardzo mili lekarze i pielęgniarki:)

ja właśnie myślałam o Kraśnickich ze względu na to że mam stamtąd lekarza do którego chodzę prywatnie ale właśnie pracuje w szpitalu na Kraśnickich, a tak szczerze nie mam pojęcia w jakim szpitalu jest najlepiej. Dzięki dziewczyny za swoje spostrzeżenia :)