Planowałam na spokojnie sie pozbierac własnie tak jak piszesz....ale cóż jak mi w nocy wody odeszły to bylismy w takim szoku ze mało brakło i byśmy w piżamach pojechali na porodówke

Matko wszystkie piszecie o tym goleniu przed porodem czy to jest teraz jakiś wymóg?

Ja dzień przed porodem miałam wizytę więc byłam wygolona  ;p

dostałam takich bóli że nie myślałam o niczym tylko o tym by znaleśc się w szpitalu!

heheeh zdążyłam się wykąpać, wysuszyć i wyprostować włosy... paznokcie pomalowałam jeszcze i herbatę wypiłam. Wody mi się sączyły, a odeszły mi jakieś dwie godziny później na IP :D tzn jak się okazało to tylko ich znaczna część była, bo reszta wyszła w trakcie porodu :)

 

pełen spokój :)

Ja jak dostalam skurczy juz co 3 minuty to poszlam sie ogolic wykapac dopakowac torbe. Zjadlam kolacje zawiozlam mame do domu i zawiozlam sie na porodowke ;)) na spokojnie od pierwszych oznak typu skurcze czy odejscie wod to jezzcze troche czasu zanim dzidzia sie urodzi ;)

Nie, golenie nie jest wymogiem, no chyba, że cesarka to wtedy tak, ale do porodu naturalnego nie trzeba koniecznie. Chyba, że jakieś szpitale wymagają, ale raczej nie.

U nas w szpitalu wymagają ;/ A jeśli nie jesteś ogolona, to położne Cie golą . ;)

Ja sie spakowałam , ubrałam, uczesałam w koka i pojechalismy wodę mąz dokupił bo zanim sie cos zaczeło to był czas, a zarost miałam taki 2-3 dniowy i nie myślałam o tym wtedy :)

jak wody odejdą, to trzeba jechać od razu do szpitala, co innego jeżeli odchodzi czop śluzowy albo zaczynają się skurcze... Choć jak mi się zaczęły skurcze, to po dwóch godzinach miałam ;)