Ja nie poscilam jak bylam w ciazy.

Hierarchowie przypominają w nim, że "wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów, zgodnie z zarządzeniem Konferencji Episkopatu, należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada jakaś uroczystość. Natomiast wstrzemięźliwość i post obowiązują w Środę Popielcową oraz w piątek Męki i Śmierci Pana naszego Jezusa Chrystusa"

uwazam ,ze nic nam sie nie stanie jak w piatki poposcimy!

Ja w piątki (prócz adwentu i postu) nigdy nie pościłam, to takie normalne dni.

to zalerzy od tego jak bardzo warzna jest dla Ciebie  religia. ja poszcze bo jeden dzień w tyg to nie dużo i nie powinnam umrzeć od tego:-) Chyba że koniecznie masz taką zachcianke:-)

Kodeks Prawa Kanonicznego (Kan.1252) powiada tak:
"Kan. 1252. Prawem o wstrzemięźliwości są związane osoby, które ukończyły
czternasty rok życia, prawem zaś o poście są związane wszystkie osoby
pełnoletnie, aż do rozpoczęcia sześćdziesiątego roku życia. Duszpasterze oraz
rodzice winni zatroszczyć się o to, ażeby również ci, którzy z racji młodszego
wieku nie związani jeszcze prawem postu i wstrzemięźliwości, byli wprowadzeni w
autentyczny duch pokuty."
Czyli post ścisły od 18 do 60 roku życia, piątkowy od 14 lat do końca. O
kobietach w ciąży kościelny prawodawca jakoś zapomniał. W każdym razie Twojego
maleństwa post jeszcze nie obowiązuje, więc jeśli ono się domaga kanapki... ;-)

Równo 4 lata temu na forum Opoki ks. Wacław Oszajca (który czasem mnie strasznie
irytuje, ale tu akurat się ładnie znalazł) na analogiczne pytanie ("Czy kobieta
w ciazy jest zobowiazana do zachowania postu piatkowego oraz postow scislych?")
odpowiedział:
"Zdaje się, że prawo kościelne nic na ten temat nie mówi, i słusznie. Kobieta w
ciąży jest wstanie błogosławionym, to znaczy, że te dziewięć miesięcy jest dla
niej, dla jej bliskich i wszystkich innych, świętem, uroczystością, a wtedy
pościć nie wolno. Prawo kościelne ma pomagać ludzkiej wolności, a nie ją niweczyć."

Znalazłam tylko to. Są sprzeczne opinie co do kobiet w ciaży i Wielkiego Postu.

Uważam że to sparwa osobistego sumienia i religii, można sobie coś zakładać, ale też zdaża się na prawdę zapomnieć.

ja poszczę jak najbardziej w każdy piątek, tylko w srodę kiedy był post ilosciowy i jakościowy czyli możliwość zjedzenia jednego posiłku do syta jadłam co jakiś czas po trochu, piłam, żeby Maleńkiej nie zaszkodzić. Post od mięsa - jak najbardziej ;)

Tak, to wszystko kwestia Twojego zaangażowania w wiarę ;) Tu działa Twoje sumienie.

Wszystko zależy od twojej wiary. Ja jestem wierząca i uważam , że pan Bóg nie miał by nic przeciwko.