...raczej tak jak ja, czyli wszystko ugodowo, polubownie?
Męczy mnie taki "grzeczny" charakter już :/
Niby chcę coś osiągnąć, ale najlepiej nie zaszkodzić drugiemu, więc siłą rzeczy męczę się z tym, co mam, czyli niczym :)
Chodzi mi np. o alimenty na dziecko... Mogę pójść do sądu i je wywalczyć, ale narobię drugiemu kłopotu, a wolę żyć w poprawnych stosunkach, tyle że one jeść dzieciom nie dadzą przecież :/
TAK- potrafię,jeśli trzeba
NIE - wolę ugodę, porozumienie
Wiadomo, czasem się człowiek z drugim na coś umówi i jeden dotrzymuje słowa (i czeka na alimenty), a ten drugi zawsze znajduje wymówkę i podaje inny termin spłaty/zapłaty/oplaty.
To nie ma sensu, nie?
Lepiej wszystko załatwić prawnie - mam rację?
Komentarze
2013-03-25 10:50
Ja alimenty sobie ustaliłam jeszcze długo przed rozwodem ale Ty zrób tak jak piszesz. Ja dodatkowo bym się ładnie ubrała :) tak wiesz, pewniej się poczuć sama dla siebie a poza tym a nóż Cię prawnik na kawę zaprosi ;) Do sądu możesz wysłać i napisać pozew z wnoskiem o zwolnienie od ponoszenie kosztów sądowych - o rozwód... ale co ja Ci tu pisze jak masz mecenasa :)
2013-03-25 11:02
Nie nie nie :)
Prawnik - to PANI prawniczka. Działająca w Ośrodku Przeciw Przemocy
http://www.sow.olsztyn.pl/index.php?id=1
Koleżanka dała mi namiary, więc poszłam. Dostałam wsparcie i darmową poradę prawniczą.
Dodatkowo ojciec Maksa był moim partnerem - nie mężem, więc sprawa tylko o alimenty.
Ale to i tak nie zmienia faktu, że się gryzę i obwiniam, że może nie powinnam.
Tak, Aga, będę pamiętała, że to dla dziecka...
2013-03-25 11:15
Do Sądu bym poszła, przecież od razu do komornika nie musisz oddwać jak płacić nie będzie... a papier jest cierpliwy. Potraktuj to jako zabiezpiecznie dla małego a nie zamach na jego ojca :)
2013-03-25 11:22
Kasia -
2013-03-25 12:38
tak- o alimenty umialabym walczyc, bo sie dziecku nalezą jak psu kielbasa, ale ogolnie w zyciu jestem taka raczej jak Ty i tez cholernie mnie to męczy
2013-03-25 13:27
taki mam charakter, jak na coś się uprę to musi wyjść na moje;)
2013-03-25 19:54
Mam podobną sytuacje, nie zapowiada się na to by dobrowolnie placil na dziecko, bo i mnie i je ma gdzies, więc pozostaje tylko zalatwic to w sadzie, nie chcialam tego tak zalatwiac, ale trzeba walczyc o dobry byt dziecka.
2013-03-25 20:01
A no właśnie :(
Trzeba się zebrać w sobie :) I Tobie i sobie zyczę powodzenia!
Twój komentarz
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży