nijak ma sie do oryginału ;)

Oryginału tez nie probowałam...

a co to?

żałuj :p

tusipect pewnie na obrazku :)

Tylko w postaci tabletek, a nie syropu jak na zdjęciu. Nastoletnie czasy... Dawno i nieprawda. ;)

Agawita, zagladnij na moj blog. Moze nei dlugo syropek na kaszel bedzie na receptę.

Jakies tabletki na gardło podobno tez podobnie działaly. Na szkoleniu to miałam - z tego co wiem wycofali je.

U mnie to był Acodin, ale o Tussi też słyszałam, że jest "oblegany". Z perspektywy czasu trochę wstyd.

ogolnie chodzi o substancje o nazwie pseudoefedryna , jest tez dodawana do wiekszosci gripex' ów itp na grype .