Mnie sie zdarzylo w ikei pare razy ze mnie poscili w kasie pierwszenstwa.

Mi też nie ustępowano miejsca, w sumie ciąże znosiłam dobrze, więc się o to nie upominałam, ale nigdy nie zapomnę, jak w 9 miesiącu musiałąm iść na pocztę, akurat ludzi jak mrówek, duszno strasznie było, myślałam, że tam zaraz zemdleję, a żeby wypełnić papiery nawet nie przepuszczono mnie, żebym usiadła przy stoliku chodź na krzesełku przy stoliku siedziała baba która zupełnie nic nie uzupełniała, po prostu czekała na kogoś. Szlag człowieka trafia...

jak było ciepło, to dwa razy bez kolejki płaciłam, ale to ekspedientka sama zauważyła, że mam brzuszek i mnie wzięła bez kolejki, miny starych babek to jakby mnie chciały zabić wzrokiem, a tak to parę razy w tramwaju czy autobusie ustąpiono mi miejsca

Mnie nikt nigdzie nie przepuscil nigdy. Dobrze sie czuje, wiec nie przeszkadza mi to, ale sa dziewczyny, ktore na prawde zle ciaze przechodza...
nawet ostatnio ustapilam miejsca starszej Pani... gowniarze siedzieli kolomnie w tramwaju... staruszka z laska wsiadla, a oni nic... pomyslalam, ze jak zobacza, ze jak ja z brzuchem wstane to im sie glupio zrobi i dupy podniosa,ale nic z tego;/

tylko jak poproszę, nikt sam z siebie nie przepuści....

kilka razy zdarzyło się mi w że w busie mi ustąpili miejsca ale w sklepie nigdy , ludzie patrzą tylko siebie albo udają że nie widzą .