« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
carrolla85
carrolla85

2012-07-04 09:03

|

Pozostałe

Przybycie dziecka do domu i rekacja kota lub psa?

Jakie były reakcje waszych zwierzaków na maluchy po powrocie ze szpitala?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mangoo

podpinam sie. bo ja tez sie zastanawiam jak sie bedzie zachowywał durny kot jak mloda sie pojawi. juz go odzwyczajam od pokoju, w którym bede z dzidzia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miki0011

Mam pieska pekińczyka :) Obawiałam się jego reakcji, bo bardzo nie lubi małych dzieci, ale gdy wróciliśmy ze szpitala, podszedł do nosidełka, powąchał małego, zaczął machać ogonkiem i chciał go polizać. Na co oczywiście mu nie pozwalam :) Chyba zrozumiał, że Adaś jest domownikiem :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shatinena

ja mam krolika :) i byl to najgrzeczniejszy krolik na swiecie... odkad Piotrus jest w domu sra za przeproszeniem gdzie popadnie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mangoo

ja mam krolika :) i byl to najgrzeczniejszy krolik na swiecie... odkad Piotrus jest w domu sra za przeproszeniem gdzie popadnie...
urocze stworzenie ;d;d

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamasia

Raczej obojętnie.Moje koty obwąchiwały przez kilka pierwszych dni.Kotka przyglądała się z dystansem,a kocur miał w nosie,bo i tak znikał na całe dnie.Krzywdy dziecku nigdy nie zrobiły.Dzisiaj kotki niestety już nie ma,a córeczka ją wręcz uwielbiała :( Kocur jak zawsze przychodzi tylko jeść.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martynka1984

Zanim Krzyś się urodził kot normalnie spał w łóżeczku i foteliku samochodowym (oczywiście były przykryte). Jak wnieśliśmy fotelik po szpitalu to kot dziecka nawet nie zauważył. Przez miesiąc zamykaliśmy przed kotem pokój, potem wyjechaliśmy we czwórkę i jakoś głupio nam było zamykać się przed kotem, a jak wróciliśmy to kot już spał z nami. Później czasami z Krzysiem w łóżeczku, a teraz bardzo się kochają. Kot nigdy Krzysia poważnie nie podrapał (małe zadrapania się zdarzały ;)) chociaż mu dokuczał.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shatinena

ja mam krolika :) i byl to najgrzeczniejszy krolik na swiecie... odkad Piotrus jest w domu sra za przeproszeniem gdzie popadnie...
urocze stworzenie ;d;d
produkcja ziela angielskiego:)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maltusia86

Ja mam yorka złośliwca i bobtaila(ten z reklamy dulux'a) psy przed dzieckiem spały z nami i raczej nie miały większych zakazów.Jak pierwszy raz wróciliśmy z mała to wielkie zainteresowanie zaglądanie do pokoju ale bez przejawów agresji,jakaś naturalnie wiedziały,że teraz nie wolno na łóżko jak się bawię z mała na podłodze to wołam psiaki aby popatrzyły dotknęły nosem a mała na ręce aby dotknęła futerko,na tą chwile jest okej ale bardziej obawiam się raczkowania i chodzenia i zaczepiania psiaków.Nigdy nie zostawiam całej trójki samych tak na wszelki wypadek

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maltusia86

A i jeszcze kupiłam bramkę do dużego pokoju bo mam takie większe przejście bez drzwi bo jak się bawimy albo idę do kuchni to obawiam się,że jak ktoś zadzwoni to one raczej nie przejmą się mała na podłodze tylko przebiegną więc przezorny zawsze ubezpieczony,czasem oczywiście chcą wejść na łóżko wtedy jedna łapa jest na łóżku i patrzą co powiem szczerze spodziewałam się większych problemów albo zastanawiałam się czy mała nie będzie uczulona na psiaki

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
blanka2012

tez sie o to martwilam bo mam niezrownowazonego labradora ktory wlasnie skonczyl 15miesiecy. Wiadomo ze agresja by nie zareagowal ale balam sie ze skoczy np i przewroci wozek. Pierwsze 2 dni po powrocie ze szpitala byly dla niego ciezkie - nie chcial jesc i nie mogl sobie znalezc miejsca, bal sie kiedy mala plakala - czul sie odrzucony bo nikt go juz tak nie glaskal jak wczesniej. Teraz ( mala ma 2 tygodnie) juz nie zwraca na nia uwagi prawie. Jesli polozymy nosidelko na ziemi - podejdzie powacha pomacha ogonem. Najwazniejsze jest zeby psa wyprowadzic w momencie wprowadzania dziecka do domu. Niech on wejdzie na teren DZIECKA a nie DZIECKO na teren psa. niby takie "nic" a podobno dla psa baaardzo istotna kwestia. :)