« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
carrolla85
carrolla85

2012-07-04 09:03

|

Pozostałe

Przybycie dziecka do domu i rekacja kota lub psa?

Jakie były reakcje waszych zwierzaków na maluchy po powrocie ze szpitala?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85

nie wiedzial wsumie kogo pierwszego ma wylizac hahah czy mnie czy dziecko tak sie psina zamna stesknila .. az sie posilal ze szczescia...ale ogolnie to troche sie domnie poprzytulal i poszedl do meza by obwachac i wylizac corke:)...potem nie odstepowaljej na krok, jak tylko zakwekala stroszyl uszy i dawal mi do zrozumieniaze mloda np wstala:)...oolnie bardzo dobrze ,nie byl ani grama zazdrosny wrecz,szybko zrozumial ze dziecko w domu jest nad nim i nie ma prawa jej zrobic krzywdy...ogolnie reakcjia byla bardzo pozytywna:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oliwier2012

ja mam suczke golden retrivera, wyrośnięta jak cholera, a jak jest burza to spi przy łóżeczku. zazwyczaj spi w salonie na kanapie i nigdy z niego nie rezygnowała, a teraz jak cos sie dzieje to na gore, wciska mi sie sila do pokoju, koło łóżeczka syncia dupe kładzie i koniec. a drugi to taki mały mieszaniec jakiegos kundelka, ma wszystko gdzies ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patipoznan

ja nie mam zwierzaków , ale moja mama ma 2 psy w domu (suki) yorka i mieszańca , ta jorczka zawsze była taka przytulanka a mieszaniec samotnik obserwator. teraz jak pojedziemy do mamy to obie małego pilnuja krok w krok za mna i małym chodzą śpią pod łóżeczkiem jak mały piśnie w łóżeczku to już lecą po mnie albo po mame. także zero agresji a nawet obie uległośc mu pokazały na pierwszej wizycie. tylko maja - jorczka zapłakana chodzi jak małego każdy przytula a ona jest odtrącona :( aż szlocha bidula:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
editiona

mam dwa pieski... jeden bał się podejść ( teraz tylko do pewnej odleglosci i się kładzie przy dzidzi ), druga suczka dostała instynku macierzyńskiego i trochę mleka miała!!!!aa .. i choć sama się nie zbliżała za bardzo to nie pozwalała żadnemu psu się zbliżyć bardziej do dziecka niż ona była.