Do 3 razy sztuka :P Postraszylam meza, ze jak za 3 razem mu sie nie uda to znaczy, ze nie czas na nas :)

synek lat 6 sam się wprosił w nasze życie :) drugi synek który nie zdążył się nie urodził niestety też sam znienacka się wprosił a na córcię staraliśmy się po stracie synka 2,5 roku jak na złość nie chciała przyjść

U nas też tak było jak się staraliśmy to była lipa i nic z tego. Ale jak przestaliśmy o tym myśleć zajeliśmy się przygotowaniami do ślubu i wesela to sie okazalo ze sukienke musze poszerzyc bo przyciasna w brzuszku. (Sukienke kupilam w marcu a o ciazy dowiedzialam sie w czerwcu :P a zaszlismy w kwietniu :D ) takie pomieszanie z poplataniem. Ogolnie to chodzilismy ze soba 6 lat i nigdy sie nie zabezpieczalismy :)

nie wiem, co zaznaczyć :)  ustaliliśmy, że odstawiam antykoncepcje hormonalną i za pół roku przestajemy się zabezpieczać i co ma być, to będzie. za pierwszym razem wiedziałam, że nie zaszłam, bo to było krótko przed okresem. za drugim razem też wiedziałam, że nie zaszłam, bo więcej razy się klóciliśmy niż kochaliśmy. za trzecim razem między nami było ok, kochaliśmy się wtedy, kiedy mieliśmy na to ochotę, więc czułam, że może być dzidziuś i nie pomyliłam się ;)

czekaliśmy z tym prawie 5 lat, a jak wkońcu spróbowaliśmy to za 1 raZem 2kreski:-)

ponad 2 lata :(