« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987
kajtusia987

2018-08-13 20:44

|

Nianie, opiekunki

Pytanie do pracujących mam co.robisz.jak dziecko wstaje chore???

Tylko szczerze. Zaprowadzacie do.przedszkola? Czy idziecie.na.urlop.n z. Czy opieka.na dziecko? Czy masz.kogoś na telefon?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
molesta

Dzwonie do pracodawcy i mowie, ze nie przyjde bo dziecko chore. Mieszkam i pracuje za granica, nie mam tu nikogo z kim moglabym zostawic chore dziecko. Nie ma tu l4 na dziecko jezeli nie jest przewlekle chore, takze kazde wolne z powodu choroby dziecka idzie z moich dni wakacyjnych badz nagodzin jezeli je.mam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

Nie pracuję jeszcze, dopiero od września będę coś szukać, ale już teraz mogę powiedzieć, że prawdopodobnie z dzieckiem zostałaby wtedy moja teściowa lub ktoś inny z rodziny kto by akurat mógł, ale też zależy jak bardzo chore, jak bez gorączki to jakby nikt nie mógł zostać to przedszkole

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancia415

Biore wolne albo maz bierze. Bywalo ze 3 tyg miaalm zwolnienia jak konczylo sie szpitalem na szczescie w oracy nie mam zadnego problemuJak mama jest na miejscu bo co 2 mies jedzdzi do niemiec dzwonie do niej lub do siostry. Nie wyslalam jeszcze malucha chorego nie liczac jak kilka razy zakichalo.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
becia553

Zawsze w pierwszym dniu choroby mąż brał urlop na żądanie i zostawal w domu, ja natomiast w pracy mówiłam że od jutra idę na opiekę bo mam dziecko chore. Następnego dnia mąż wracał do pracy a ja szłam do lekarza z dzieckiem i opieka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta

Zostaje w domu z córka. Jeslu dłużej niż 3 dni choruje wtedy mąż się zajmuje córka.. nie mamy nikogo spoza kto by móc się zająć..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kinia23

Nie pracuję jeszcze, dopiero od września będę coś szukać, ale już teraz mogę powiedzieć, że prawdopodobnie z dzieckiem zostałaby wtedy moja teściowa lub ktoś inny z rodziny kto by akurat mógł, ale też zależy jak bardzo chore, jak bez gorączki to jakby nikt nie mógł zostać to przedszkole
I właśnie stad biorą się wszystkie choroby u dziecka. Najlepiej bo jak nie ma goraczki to do przedszkola .. Co to wogole za polityka ? Ale to dziecko zaraża nawet nie mając gorączki ! Nie rozumiem takich rodziców ..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta

Nie pracuję jeszcze, dopiero od września będę coś szukać, ale już teraz mogę powiedzieć, że prawdopodobnie z dzieckiem zostałaby wtedy moja teściowa lub ktoś inny z rodziny kto by akurat mógł, ale też zależy jak bardzo chore, jak bez gorączki to jakby nikt nie mógł zostać to przedszkole
I właśnie stad biorą się wszystkie choroby u dziecka. Najlepiej bo jak nie ma goraczki to do przedszkola .. Co to wogole za polityka ? Ale to dziecko zaraża nawet nie mając gorączki ! Nie rozumiem takich rodziców ..
Dopisze że puszczam córkę z kaszlem, katarem, przy końcówce Bostonki i anginy tez była w przedszkolu. Zapalenie spojówek też. I uwierz że nic w tym złego nie widzą ani inni rodzice ani przrdsxkole. Bo na katar nie pomaga izolacja w domu i grzejniki na 30st.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kinia23

Nie pracuję jeszcze, dopiero od września będę coś szukać, ale już teraz mogę powiedzieć, że prawdopodobnie z dzieckiem zostałaby wtedy moja teściowa lub ktoś inny z rodziny kto by akurat mógł, ale też zależy jak bardzo chore, jak bez gorączki to jakby nikt nie mógł zostać to przedszkole
I właśnie stad biorą się wszystkie choroby u dziecka. Najlepiej bo jak nie ma goraczki to do przedszkola .. Co to wogole za polityka ? Ale to dziecko zaraża nawet nie mając gorączki ! Nie rozumiem takich rodziców ..
Dopisze że puszczam córkę z kaszlem, katarem, przy końcówce Bostonki i anginy tez była w przedszkolu. Zapalenie spojówek też. I uwierz że nic w tym złego nie widzą ani inni rodzice ani przrdsxkole. Bo na katar nie pomaga izolacja w domu i grzejniki na 30st.
To jest bardzo nieodpowiedzialne i w życiu nie uwierzę w to ze inni rodzice nie maja nic przeciwko ze ich zdrowie dziecko sa narażone na choroby które przynisi niedoleczone dziecko. A przedszkole podejrzewamy ze porostu rozkłada ręce bo takich rodzicow ktorzu puszczają chora dzieci sa na peczki.

Pewnie ze jak dziecko ma wodnisty katar to ma siedzieć w domu zamknięte na klucz. Ale.kiedy ma zielone gile po pas i do tego kaszle to moim zdaniem nie jest dziecko które powinno chodzić do przedszkola bo ZARAŻA !

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta

Nie pracuję jeszcze, dopiero od września będę coś szukać, ale już teraz mogę powiedzieć, że prawdopodobnie z dzieckiem zostałaby wtedy moja teściowa lub ktoś inny z rodziny kto by akurat mógł, ale też zależy jak bardzo chore, jak bez gorączki to jakby nikt nie mógł zostać to przedszkole
I właśnie stad biorą się wszystkie choroby u dziecka. Najlepiej bo jak nie ma goraczki to do przedszkola .. Co to wogole za polityka ? Ale to dziecko zaraża nawet nie mając gorączki ! Nie rozumiem takich rodziców ..
Dopisze że puszczam córkę z kaszlem, katarem, przy końcówce Bostonki i anginy tez była w przedszkolu. Zapalenie spojówek też. I uwierz że nic w tym złego nie widzą ani inni rodzice ani przrdsxkole. Bo na katar nie pomaga izolacja w domu i grzejniki na 30st.
To jest bardzo nieodpowiedzialne i w życiu nie uwierzę w to ze inni rodzice nie maja nic przeciwko ze ich zdrowie dziecko sa narażone na choroby które przynisi niedoleczone dziecko. A przedszkole podejrzewamy ze porostu rozkłada ręce bo takich rodzicow ktorzu puszczają chora dzieci sa na peczki.

Pewnie ze jak dziecko ma wodnisty katar to ma siedzieć w domu zamknięte na klucz. Ale.kiedy ma zielone gile po pas i do tego kaszle to moim zdaniem nie jest dziecko które powinno chodzić do przedszkola bo ZARAŻA !
Nadgorliwosc jest gorsza niż wiesz.. na zdrowy rozum biorąc gdybym mieszkała w pl eśli ktoś mi da 500+ i resztę innych zasiłków to w dupe mam i nie puszczam choćby kichajacego ale pracując i mając na głowie tyle albo i aż w życiu nie mogę sobie pozwolić na leczenie kataru w domu przez tydzień bo bank zabrał by nam dom, samochód i odcieli prad i wodę, niestety ale pieniądze nie biorą się z nieba a zakatsrxone dziecko to nie koniec świata. Zresztą z takim rozumowanie po co puszczać dziecko do przedszkola wogole. Człowiek bez objawów zaraza mnóstwem chorobchoćby był okazem zdrowia..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kinia23

Nie pracuję jeszcze, dopiero od września będę coś szukać, ale już teraz mogę powiedzieć, że prawdopodobnie z dzieckiem zostałaby wtedy moja teściowa lub ktoś inny z rodziny kto by akurat mógł, ale też zależy jak bardzo chore, jak bez gorączki to jakby nikt nie mógł zostać to przedszkole
I właśnie stad biorą się wszystkie choroby u dziecka. Najlepiej bo jak nie ma goraczki to do przedszkola .. Co to wogole za polityka ? Ale to dziecko zaraża nawet nie mając gorączki ! Nie rozumiem takich rodziców ..
Dopisze że puszczam córkę z kaszlem, katarem, przy końcówce Bostonki i anginy tez była w przedszkolu. Zapalenie spojówek też. I uwierz że nic w tym złego nie widzą ani inni rodzice ani przrdsxkole. Bo na katar nie pomaga izolacja w domu i grzejniki na 30st.
To jest bardzo nieodpowiedzialne i w życiu nie uwierzę w to ze inni rodzice nie maja nic przeciwko ze ich zdrowie dziecko sa narażone na choroby które przynisi niedoleczone dziecko. A przedszkole podejrzewamy ze porostu rozkłada ręce bo takich rodzicow ktorzu puszczają chora dzieci sa na peczki.

Pewnie ze jak dziecko ma wodnisty katar to ma siedzieć w domu zamknięte na klucz. Ale.kiedy ma zielone gile po pas i do tego kaszle to moim zdaniem nie jest dziecko które powinno chodzić do przedszkola bo ZARAŻA !
Nadgorliwosc jest gorsza niż wiesz.. na zdrowy rozum biorąc gdybym mieszkała w pl eśli ktoś mi da 500+ i resztę innych zasiłków to w dupe mam i nie puszczam choćby kichajacego ale pracując i mając na głowie tyle albo i aż w życiu nie mogę sobie pozwolić na leczenie kataru w domu przez tydzień bo bank zabrał by nam dom, samochód i odcieli prad i wodę, niestety ale pieniądze nie biorą się z nieba a zakatsrxone dziecko to nie koniec świata. Zresztą z takim rozumowanie po co puszczać dziecko do przedszkola wogole. Człowiek bez objawów zaraza mnóstwem chorobchoćby był okazem zdrowia..
Uwierz mi ze ja tez pracuje .. Jestem sama bo moj maz wykezdza zagranica do pracy i nie ma go po 2 miesiące w domu . a dziadkowie i cala rodzina mieszka od nas 100 km . a moja corka caly pierwszy rok przechorowala .. Tydzień w przedszkolu potem dwa w domu bo wieczne zapalenie oskrzeli i kaszel. I Uwierz mi ze stawał na rzęsach i nigdy nie.puszczalam jej chorej do przedszkola. A kiedy raz mi sie zdarzyło.to zrobić to o godzinie 10 juz dzwonili z przedszkola ze mam ja odebrać bo jest.ewidetnie chora.

Zreszta mnie przekonasz bo ja pracuje w takiej placówce i wiem jak to wszystko wyglada od środka.