« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaskasia
kaskasia

2010-08-20 19:19

|

Poród i Połóg

Pytanie może śmieszne ale: która faza porodu boli bardziej pierwsza czy druga?

Na pierwszych zajeciach ze szkoły rodzenia przemiła pani położna stwierdziła ze najoierw boli a potem to juz z górki.Podejrzewam jednak że byly to bardziej słowa zachety skierowane do wystraszonych uczestników niż prawda, ale może jednak....?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nati92

Ehh u mnie najgorsze było jak zaczęłam już przeć i jak mała wychodziła a rodziłam bez żadnego znieczulenia miałam mieć ale było już za późno :) powiem takk mi pomógł mój chłopak dopingował mnie i trzymał za rękę bardo mi to pomogło dobrze jak by była przy tobie jakaś bliska osoba :) pozdrawiam buziaczki

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiabala78

Druga!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jula77

Zdecydowanie koncowka pierwszej fazy, gdy skurcze zaczynaja sie pojawiac co 3 minuty. Druga faza jak dla mnie to faktycznie - jak z gorki.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Parcie to pestka w porównaniu ze skurczami jak dla mnie :)))

PIERWSZA!!! Pierwsza faza to tragedia była dla mnie. Druga trwała dwadzieścia razy krócej, a bólu prawie nie czułam,bo byłam w środku straszne napięta od parcia...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaskasia

Dzieki kobietki jakoś tak raźniej jak człek wie mniej wiecej czego sie spodziewac:)Z tego co wiem nie ma szans na znieczulenie, wiec trzeba sie nastawic w miare pozytywnie:)

Hm... u mnie najpierw nie bolalo... pod sam koniec pierwszej fazy, tuz przed faza parcia, bolalo, jak cholera... a sama faza parcia to juz ulga...

U mnie bolec bolalo jakies 10-20 minut... ale to juz na calego...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola

Ja bym podzieliła poród na 3 fazy.
1 faza to skurcze które się ciągną przez najdłuższy czas, ale nie są jeszcze aż tak bolesne.
2 faza to ta zaraz przed partymi, gdzie skurcze są MEGA bolesne, częste, i długo trwają.
3 faza to parte - wypychanie dziecka.

Jak dla mnie:
1 faza - Luzik
2 faza - KOSZMAR
3 faza - Już wyjścia nie ma, trzeba pchać. W sumie już tak wszystko boli ze zaczyna Ci być wszystko jedno, skupiasz się żeby jak najszybciej wypchnąć. Pocieszające jest to że to już końcowy etap i wiesz że zaraz będzie koniec.

Także jak dla mnie najgorsze są te skurcze zaraz przed partymi. U mnie i tak jakoś szybko poszło, zaraz mi się parte zaczęły, ale i tak najgorzej je wspominam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusiak

Ja podobnie jak mola
tylko 3 faza to u mnie cc także nie wiem co to jest urodzić naturalne. Ale 2 faza to masakra!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalena1989

Ja rodziłam po raz pierwszy i nie wiedziałam jak to będzie aż do dnia porodu zdecydowanie bardziej bolała mnie faza pierwsza pod sam koniec,gdy skurcze nasilały się non stop,a potem cała reszta poszła już jak z płatka. dodam,że rodziłam bez znieczulenia i bez wsparcia bliskiej osoby i dałam sobie rade. pozdrawiam