« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
katiuszka

2014-07-19 12:20

|

Pozostałe

Pytanie o zaproszenie ślubne....

Dostalismy właśnie zaproszenie ślubne do bardzo bliskiej rodziny ze strony meża. Slub jest cywilny, ale po nim jest przyjećie weselne.
Zaproszenie jest dla mnie i męża ...

I tu moje pytanie - a co z dziećmi? Są zaproszone, ale się nie pisze czy nalezy uznać, ze jednak nie?

Dodam, ze jak zapraszalismy na Chrzest córci to Ojca Chrzestnego zapraszalismy wraz z zoną i córką. Imię córki też było na zaproszeniu.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olgad89

no nie wiem, dziwna sytuacja, bo u nas tez sie pisze np z dziecmi, bo to wyglada tak jakby was samych zaprosili, ale jesli to bliska rodzina to moze trzeba sie jakos delikatnie podpytac o co im chodziło :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona91

hymmm lepiej podpytać bo niektórzy robią wesele bez dzieci żeby później nie było że ktoś musi iść do domu bo dzieci marudzą czy coś...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izka55555

No zazwyczaj piszą, że z dziećmi. Tak jak dziewczyny mówią, delikatnie podpytajcie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Gdyby dIeci byly zaproszone byloby napisane z dziecmi. NE ma wiec nie sa.

My tez mielismy slub cywilny i przyjecie weselne. Nie zapraszalismy dzieci. Zaprosilismy cala rodzine, przyjaciol, ale bez dzieci, ja nei chcialam. Dzieci rozwalaja impreze, nie lubie dzieci na takich przyjeciach.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

U nas w rodzinie i zjednej i zdrugiej strony to jak z dziecmi to pisza ze "pana i pania wraz z rodzina/ z dziecmi" moze po prostu zadzwon i sie zapytaj, co i szkodzi ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Pewnie maz zapyta. Jeśli bez dzieci to pójdzie na przyjęcie sam. A USC? Ehh... Dziwna sytuacja. Nawet zaproszenia młodzi nie przynieśli osobiście tylko podali przez teścia chociaż w jednym mieście mieszkają i to najbliższa rodzina:-(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Pewnie maz zapyta. Jeśli bez dzieci to pójdzie na przyjęcie sam. A USC? Ehh... Dziwna sytuacja. Nawet zaproszenia młodzi nie przynieśli osobiście tylko podali przez teścia chociaż w jednym mieście mieszkają i to najbliższa rodzina:-(
Eeee to nie ladnie. Usc tez bez dzieci.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Pewnie maz zapyta. Jeśli bez dzieci to pójdzie na przyjęcie sam. A USC? Ehh... Dziwna sytuacja. Nawet zaproszenia młodzi nie przynieśli osobiście tylko podali przez teścia chociaż w jednym mieście mieszkają i to najbliższa rodzina:-(
Eeee to nie ladnie. Usc tez bez dzieci.
No to jest mi podwójnie przykro bo nawet na ślub nie pójdę. Trudno. Mężowi będzie przykro isc samemu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

to nie jest miłe bo co ma się zrobić z dziećmi? same w domu zostawić? Też mieliśmy taką sytuację pare lat temu i moi rodzice nie poszli bo ja miałabym zostać sama z dzieciakami na 4 dni. Moja ciotka tak samo nie poszła bo musiałaby samą 2 dzieci zostawić na ten czas.
Slub jest w samo południe wiec jak przypuszczam przyjęcie to obiad. I nie o nie chodzi ale o uroczystość. To ślub jedynego brata męża. Panna mloda nie ma rodzeństwa. Dla nas pójście na ten ślub to kolosalny wydatek. Nie zatrudnię niani do 2 dzieci bo mnie na to nie stać przy innych wydatkach ze ślubem związanych.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
victoriaaa00

My teraz zapraszalismy na ślub i jeśli pisaliśmy samych dorosłych to oznaczało, że bez dzieci.