Dodam ze nie dokarmiam jej i nie chce jej dokarmiać... głownie chodzi mi by moje mleko nie było tak chude i czy da się z tym coś zrobić ?

ja karmiłam 3 miesiące tylko, mała ładnie przybierała na wadze, ale ostatnio zaczęła płakać oraz strasznie ulewać- tak wodnisto, dałam Jej mm a mojego już nie chciała jeść ( na początku ssała i płakała, potem już w ogóle nie chciała ssać) odciągałam ok.200ml mleka bo mnie bolały piersi po czym (po jakiś 4 dniach) pokarm przestał przybierać - nadal mam, ale minimum i już piersi mi się zmniejszają oraz brodawki. Słyszałam, ze trzeba jeść obiady tzn regularnie i zdrowo się odżywiać, można także pic herbatki na laktacje oraz duzoooo wody poza tym myślę ze to tez uwarunkowane jest genetycznie (moja mama karmiła nas od 2tyg - mnie i starszego brata, do 2mscy- młodszego brata, wiec tez nie długo...)

obiady jem codziennie, wszystko jem co przepisane dla matek karmiacych.

Podpisuję się w 100% pod tym co napisała Kamila. Wiele mam myśli, że jak dziecko często domaga się piersi to coś z ich mlekiem nie halo, sprawdzają, oceniają, mleko takie wodniste, czasem nawet bardziej przeźroczyste jest, pewnie to przez to. Nieprawda. Nie ma czegoś takiego jak chude mleko kobiece. Jest ono takie jakie być powinno, tak ma wyglądać i takim dziecko się naje. A tak małe niemowlaczki lubią sobie "powisieć" Ideałem jest oczywiście nie dopuszczanie do tego by dziecko z piersi robiło sobie smoczek, ale mnie to nie zawsze wychodziło (lenistwo) i sobie odpuszczałam.

dzieki dziewczyny za rady juz przynnajmniej bede wiedziala jak dzialac dalej;p