« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ktotam87
ktotam87

2011-06-24 20:41

|

Uwagi i opinie

Raport o Polkach

http://www.estemedia.pl/artykuly.php?dzial1=3&dzial2=143&n_art=178

W Polsce średnio 4 na 10 kobiet nie stosuje żadnej metody antykoncepcyjnej, nie podając szczególnej przyczyny podjęcia takiej decyzji-dlaczego tak jest?a jak jest u was i skąd taka decyzja?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

swiadomie stosuje antykoncepcje :) CHyba oczywiste jest skad ta decyzja ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monika80

A mi się wydaje że Polki które nic nie stosuja po cichu licza na "wpadke"

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam

Mysle ze te 4 kobiety na 10 moze mieszkac na wsiach gdzie maja ciezszy dostep do antykoncepcji,napewno nie sa zacofane poprostu czesto tez jest tylko jedna apteka a i tez akurat sasiadka w niej pracuje,a bo to wstyd(starsze osoby) mlodsze stosuja juz wspomniany tutaj "stosunek przerywany "hahaha jakos zabespieczenie a tez chyba czesto nie ma pieniedzy na to..tysiace innych wydatkow.Ja sama zawsze sie zabespieczalam ,od nastoletnich lat,do czasu az podjelismy decyzje ze jestesmy gotowi :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la

Myśle że większość to młode dziewczyny, którym brakuje świadomości; ta świadomość zazwyczaj dochodzi po urodzeniu pierwszego dziecka, kiedy myśl o zajściu w ciąże staje się czymś realnym

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita

kiedys bralam tabletki anty i dla mnie byly niezawodne a teraz juz nie moge bo mam zakrzepice (faktor 5 leiden)i nie wolno brac zadnych hormonow ale tak po cichu licze na to ze jest cos co bede mogla brac np z mala iloscia hormonow bo nie mam zamiaru uzywac prezerwatyw,nie lubie ich a poza tym mam stalego partnera ktoremu jestem wierna i obydwoje jestesmy zdrowi
Narazie po porodzie jeszcze sie nie kochalismy bo jest na wyjezdzie,w pracy ale wlasnie zastanawiam sie nad wizyta u gina,niech mi cos poradzi,nie mam nic przeciwko kolejnemu dziecku ale wolalabym troszke zaczekac

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
likeheaven

kwestie religijne napewno są tu nie bez znaczenia. może niektórym wyda się to śmieszne ale ja do dziś biję się z myślami "jak mam chodził do kościoła spowiadać się skoro ciągle grzeszę" i może dla niektórych jest to dziwne ale najbardziej ufam stosunkowi przerywanemu i możecie mi wierzyć lub nie moje dwie ciąże nie były efektem "za późno wyjętego" ani preejakulatu, ostatnio zawiodła nas prezerwatywa mam nadzieję że nie jestem w ciąży bo nie jestem gotowa na kolejne dziecko...każda kobieta ma swoje zdanie na temat antykoncepcji i swoje metody zapobiegania ciąży i własne osobiste przyczyny takiego a nie innego postępowania to że ich nie podaje nie znaczy że ich nie ma. a po za tym jak to mówią statystyki to jedno z rodzaju kłamstw:D

kwestie religijne napewno są tu nie bez znaczenia. może niektórym wyda się to śmieszne ale ja do dziś biję się z myślami "jak mam chodził do kościoła spowiadać się skoro ciągle grzeszę" i może dla niektórych jest to dziwne ale najbardziej ufam stosunkowi przerywanemu i możecie mi wierzyć lub nie moje dwie ciąże nie były efektem "za późno wyjętego" ani preejakulatu, ostatnio zawiodła nas prezerwatywa mam nadzieję że nie jestem w ciąży bo nie jestem gotowa na kolejne dziecko...każda kobieta ma swoje zdanie na temat antykoncepcji i swoje metody zapobiegania ciąży i własne osobiste przyczyny takiego a nie innego postępowania to że ich nie podaje nie znaczy że ich nie ma. a po za tym jak to mówią statystyki to jedno z rodzaju kłamstw:D
Kochana, zgodnie z zasadami KK, stosunek przerywany to grzech taki sam jak antykoncepcja. Jedyną metodą zapobiegającą ciąży akceptowana przez KK jest NPR (broń Boże nie mylić z kalendarzykiem!). Metoda objawowo-termiczna jest tak samo skuteczna jak tabletki anty. NIE TRZEBA MIEĆ REGULARNYCH CYKLI by ja stosować. Ja stosuję te metody z powodzeniem i przynajmniej mam czyste sumienie pod tym względem. Jest wiele nowoczesnych urządzeń, które wspomagają stosowanie tych metod (dużo by wymieniać, np. niektóre z nich badają poziom hormonów w moczu). Owszem, trzeba liczyć się z odczekaniem iluś dni zanim znowu można się kochać, ale jeżeli nie jest to dla kogoś wielką przeszkodą, to może z powodzeniem stosować NPR.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
likeheaven

kwestie religijne napewno są tu nie bez znaczenia. może niektórym wyda się to śmieszne ale ja do dziś biję się z myślami "jak mam chodził do kościoła spowiadać się skoro ciągle grzeszę" i może dla niektórych jest to dziwne ale najbardziej ufam stosunkowi przerywanemu i możecie mi wierzyć lub nie moje dwie ciąże nie były efektem "za późno wyjętego" ani preejakulatu, ostatnio zawiodła nas prezerwatywa mam nadzieję że nie jestem w ciąży bo nie jestem gotowa na kolejne dziecko...każda kobieta ma swoje zdanie na temat antykoncepcji i swoje metody zapobiegania ciąży i własne osobiste przyczyny takiego a nie innego postępowania to że ich nie podaje nie znaczy że ich nie ma. a po za tym jak to mówią statystyki to jedno z rodzaju kłamstw:D
Kochana, zgodnie z zasadami KK, stosunek przerywany to grzech taki sam jak antykoncepcja. Jedyną metodą zapobiegającą ciąży akceptowana przez KK jest NPR (broń Boże nie mylić z kalendarzykiem!). Metoda objawowo-termiczna jest tak samo skuteczna jak tabletki anty. NIE TRZEBA MIEĆ REGULARNYCH CYKLI by ja stosować. Ja stosuję te metody z powodzeniem i przynajmniej mam czyste sumienie pod tym względem. Jest wiele nowoczesnych urządzeń, które wspomagają stosowanie tych metod (dużo by wymieniać, np. niektóre z nich badają poziom hormonów w moczu). Owszem, trzeba liczyć się z odczekaniem iluś dni zanim znowu można się kochać, ale jeżeli nie jest to dla kogoś wielką przeszkodą, to może z powodzeniem stosować NPR.
oczywiście zgadzam się z tobą tyle że jakoś tak przerywany łatwiej mi wytłumaczyć sama przed sobą...swoją drogą myślałam że kalendarzyk i npr to to samo jak dla mnie i to i to polega na obserwowaniu swojego ciała i powstrzymaniu się od stosunku w dni płodne jeżeli nie chce się mieć dzieci...jednak po porodzie jest to trudne przynajmniej dla mnie

kwestie religijne napewno są tu nie bez znaczenia. może niektórym wyda się to śmieszne ale ja do dziś biję się z myślami "jak mam chodził do kościoła spowiadać się skoro ciągle grzeszę" i może dla niektórych jest to dziwne ale najbardziej ufam stosunkowi przerywanemu i możecie mi wierzyć lub nie moje dwie ciąże nie były efektem "za późno wyjętego" ani preejakulatu, ostatnio zawiodła nas prezerwatywa mam nadzieję że nie jestem w ciąży bo nie jestem gotowa na kolejne dziecko...każda kobieta ma swoje zdanie na temat antykoncepcji i swoje metody zapobiegania ciąży i własne osobiste przyczyny takiego a nie innego postępowania to że ich nie podaje nie znaczy że ich nie ma. a po za tym jak to mówią statystyki to jedno z rodzaju kłamstw:D
Kochana, zgodnie z zasadami KK, stosunek przerywany to grzech taki sam jak antykoncepcja. Jedyną metodą zapobiegającą ciąży akceptowana przez KK jest NPR (broń Boże nie mylić z kalendarzykiem!). Metoda objawowo-termiczna jest tak samo skuteczna jak tabletki anty. NIE TRZEBA MIEĆ REGULARNYCH CYKLI by ja stosować. Ja stosuję te metody z powodzeniem i przynajmniej mam czyste sumienie pod tym względem. Jest wiele nowoczesnych urządzeń, które wspomagają stosowanie tych metod (dużo by wymieniać, np. niektóre z nich badają poziom hormonów w moczu). Owszem, trzeba liczyć się z odczekaniem iluś dni zanim znowu można się kochać, ale jeżeli nie jest to dla kogoś wielką przeszkodą, to może z powodzeniem stosować NPR.
oczywiście zgadzam się z tobą tyle że jakoś tak przerywany łatwiej mi wytłumaczyć sama przed sobą...swoją drogą myślałam że kalendarzyk i npr to to samo jak dla mnie i to i to polega na obserwowaniu swojego ciała i powstrzymaniu się od stosunku w dni płodne jeżeli nie chce się mieć dzieci...jednak po porodzie jest to trudne przynajmniej dla mnie
Kalendarzyk to metoda historyczna i polega ona wyłącznie na obliczeniach. Żeby ją stosować trzeba mieć regularne cykle, dlatego jest ona mało skuteczna, bo długość cyklu w każdej chwili może ulec zmianie. Natomiast współczesny NPR to różne metody, najskuteczniejszą z nich jest metoda objawowo-termiczna, która pozwala określić, że do owulacji już doszło i następują dni niepłodne. Do tego potrzebne jest PTC, czyli temperatura i obserwacje śluzu (można jeszcze dołączyć obserwacje szyjki). Istnieją nowoczesne urządzenia, które wspomagają i ułatwiają metodę objawowo termiczną (jest ich dość dużo, ale ja używam Automatycznego Termometru Owulacyjnego i zestawu 2OS do badania pH śluzu), oprócz tego są jeszcze monitory płodności i testy hormonalne (ja stosuję testy LH, ale właściwie bardziej z ciekawości i w ramach badań nad zastosowaniem ich w NPR, w rzeczywistości wystarczyła by tylko temp. i śluz).
A odzyskałaś już cykle po porodzie? Jeżeli tak to co jest dla Ciebie trudne w NPR? Chodzi Ci o samo czekanie? :) Pytam z ciekawości :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nocomment

Antykoncepcja to świadome macierzyństwo. Tyle ode mnie w tym temacie. ;-)