« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patka1910
patka1910

2012-10-08 11:21

|

Poród i Połóg

Rodzilyscie same czy z kims? / jak z kims to kto to byl :)

j.w :)

Słyszałam ze lepiej rodzic samej!
wtedy się można skupić na radach położnej i szybciej idzie :)
Marjah mówiła mi tak :)
ja chciałam z mama .. ale teraz już sama nie wiem ! ha ^^,

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
calia

Pierwsze dziecko rodzilam sama,drugie z mezem i tesciowa.Nie dala bym rady bez meza przy drugim porodzie.Duuuuuuzo ciezej bylo niz przy pierwszem.Trzeci porod obowiazkowo z mezem.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hekate91

z mama i mężem który dojechał pól h przed finałem :) a reszta rodziny czekała na korytarzu ;)polecam porody rodzinne !!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama020

Ja rodziłam z mężem, czułam się bezpieczniej. A przydał się napewno, podawał mi tlen jak już traciłam siły;) mam nadzieje że teraz też będzie przy mnie;)

Ja rodzilam z mężem, bo jest mi najbliższą osobą na świecie. Przy nim czuję się sobą i wiem, że mogę płakać, krzyczeć i mogę okazać słabość, a on już wcześniej wiedział, że najbardziej mi pomoże nic nie mówiąc..wystarczyło że był przy mnie, robił co kazałam i wspierał. Mój poród trwał przeszło 28 godzin i zakończył się cesarką, podczas której trzymał mnie za rękę. Później mały leżał w inkubatorze i to dzięki mężowi jakoś się trzmałam, bo biegał od małego do mnie i wszystko mi mówił, gdzie jest i co się z nim dzieje. Nagrał mi filmik i robił zdjęcia, żebym mogła go zobaczyć od razu. Inaczej nie wiem jakbym wytrzymała do popołudnia nie widząc mojego skarba i nie mając pewności że ma odpowiednią opiekę.
Jeżeli uważasz, że Twoja mama jest osobą, przy której się niczego nie krępujesz i będziesz czuła się zupełnie swobodnie, to poproś ją o towarzystwo.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmiskii

Ja bym chciała z moim P ale On się boi :( ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988

z mężem i nie wyobrażam sobie inaczej.. chociaż przy końcówce wyszedł :)

na pewno nie zabrałabym mamy.. jest zbyt wrażliwa i szkoda by mi było jej serducha.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czeremcha88

powiem Ci , ze nie wyobrazam sobie kolejnego porodu bez mojego faceta. Byl dla mnie zajebistym wsparciem ... nie zdawalam sobie sprawy jak dla rodzacej jest to wazne.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madeline91

U mnie akcja porodowa była bardzo szybka i kiedy mąż wszedł do mnie pierwszy raz, to miałam jeszcze skurcze, więc zawołał moją mamę żeby sobie ze mną pogadała:P jak wszedł drugim razem, to już parłam i on biedny nie wiedział, co ma zrobić (szok - bo nie myślał, że w przeciągu 10 minut można już przeć;P) no i wyszedł, a mamita została;) i bardzo się cieszę, bo miałam psychiczne wsparcie;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ursa29

z kimś.bez dwóch zdań.pierwsze dziecko rodziłam sama,drugi z moim mężem i cudowną położną -ze szpitala.kolosalna różnica i zupełnie inny komfort porodu