Dla maluszka wydaje mi się ,że masz wszystko :) nie zapomnij o pieluszkach ;) A co do rzeczy dla siebie to odradziła bym Ci Jeansy choć zapewne są mamy które ich użyły . Ja wyszłam ze szpitala w dresach w których przyjechałam ( Męża ;) ) I było mi bardzo wygodnie Tylko majty miałam takie na brzuch obciskowe ( przynajmniej nie mi w środku nie latało :)

Powiem Ci, że bez sensu ciągnąć ze sobą do szpitala kombinezon itp. lepiej zostaw to w domu, żeby Ci dopiero na wyjście przywieźli ;)

Ja ze szpitala wyszłam w leginsach i bluzce, ciuszki raczej już nie ciążowe, mi od razu po porodzie spadło 12kg.

A czapeczki na wyjście weź dwie - jedną, która dobrze zasłania uszki (taką, którą też będziesz zakładała małej po kąpieli, lub w której będzie non stop, jeżeli w szpitalu będzie zimno) + taką cieplutką jak wymieniłaś

Rzeczy dla Małej zostawiam w osobnej torbie w domu, ale chcę, żeby były spakowane i tak. :)

Dla dziecka chyba wymieniłaś wszystko :) A dla siebie?? Trudno powiedzieć jak to będzie po porodzie. Ja zamierzam w tych samych ubraniach wyjść co przyjadę. Czyli... właśnie w dżinsach. Jakoś nie mam innego pomysłu... :/

wabik, spokojnie :) Jeśli chodzi o mała, to tak jak pisza dziewczyny, kombinezonu nie bierz, bo to bez sensu, chyba, ze bedziesz miala mega wielka szafke w szpitalu :P niech Ci przywiozą na dzień wyjścia ze szpitala. a dla siebie, wez cos wygodnego, ja mam zamiar miec po prostu spodnie ciązowe, materiałowe, nie wiem na ile mi spadnie brzuch przeciez, a w takich gumowych gaciach to zawsze wygodniej

Ja po porodzie wygladalam nadal jak w 6. miesiacu,wiec nosilam ciazowe jeszcze przez jakis czas :/

Dla maluszka wszystko masz. Jeśli miałoby być bardzo zimno, to może jeszcze rajstopki. Wydaje mi się, że ciepło bardziej trzymają bawełniane rzeczy, tzn. warstwa do ciała bawełniana a kolejna obojętnie. Ja wychodziłam w ciążowych spodniach z dżerseju. Dżinsów nie byłam w stanie założyć ze względu na szwy. A masz już stanik do karmienia?

Tak, to jest normalne, pol roku po porodzie zostalo mi jeszcze ok.5 kilo...jednak czytalam tutaj juz jak dziewczyny pisaly ze po dwoch tygodniach wrocily do wagi "sprzed" hmmm...moze gdybym byla 10 lat mlodsza to tez by tak bylo.

ja pojechałam w dresach koszulce na ramiączkach i bluzie i tak wróciłam :) i buty tez miałam :D i było idealnie wygodnie. A malucha to raczej nie wciśniesz w kombinezon i rożek. bardziej polecam kombinezon bo w rożku ciężko wcisnąć bobasa do fotelika.