nienawidzę skóry z ugotowanego kurczaka, kożuch z mleka uwielbiam , flaczki też lubię,a chrząstki daje psu ;D

nienawidze wszytskiego co wymieniłaś ...

chrzastki,flaki jako zupa?? to uwielbiam,korzuch z mleka tez mi nie przeszkadza... no gotowana skorka nic fajnego hihi

Z tego zestawu lubię tylko kożuch z mleka :) reszta fuuuj... :D

kocham kozuch z mleka , skora z ugotowanego kurczaka , hmm jak jestem bardzo glodna to zjem :p chrząstek ni ejadam , flakow nie lubie az mi sie rzygac chce na ich sam zapach ...

ja bym dodala jeszcze do twojej listy kaszanke i salceson :)

wszystko to dla mnie ble, kaszanka i salceson tez ble

Flaki swego czasu jadałam, teraz juz nie, reszta to ochyda, jeszcze ozorki fuuj.

No to teraz rozumiem,po waszych odpowiedziach ,co mój facet miał na myśli robiąc wielkie gały ,kiedy przy rosole pytając mnie czy dam mu skóre z kurczaka powiedziałam 'odwal się , moja!' :D

Pyyychootaa