« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ijusia
ijusia

2011-07-25 19:37

|

Pozostałe

Słoiczek czy domowy obiad-deserek

Być może to pytanie już było i sie powtórze,ale zapytam.
Słoiczek jest mały i drogi,ale warzywa które zawiera są z ekologicznych upraw,a one gotowane sa na parze,do tego dietetycy pilnują aby odpowiednie składniki trafiły do odpowiedniego wieku dziecka.
A czym Wy karmicie dzieci?
Pytanie głównie do mam nieco starszych niemowlaków.

Odpowiedzi

Wiktoria dopiero od jakichś trzech tygodni dostaje obiadki, ale już zdecydowała za mnie: nie lubi słoikowych obiadków, nie chce tego jeść, pluje, więc jestem zmuszona sama jej gotować :)

A miałam taki sam dylemat co Ty. Na szczęście moja córka wybawiła mnie od tej trudnej decyzji :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Ja powoli (nawet baaardzo ;I) zbieram się do gotowania obiadków w domu.
Dostałam marcheweczkę z działki, a reszta warzywek i mięso, niestety z hiper.
Muszę przyznać, że to bardzo wygodne kupić gotowy słoiczek i tylko podgrzać, ale fakt- portfel szybko chudnie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77

Moje dzieci na odwrót lubią "słoiczkowe" jedzonko. Starszy, już 2 latek do około półtora roczku był karmiony obiadkami ze słoików, a mały od kiedy skończył 5,5 mies. też zajada się obiadkami, deserami i zupkami aż mu "uszy sie trzęsą"...hi:) Codziennie zjada duży słoik obiadku i raz mały raz duzy deseru. Wiem, że ekonomiczniej było by samemu coś upichcić, ale ja nie mam do tego głowy, mało gotuję, to mąż raczej urzęduje w kuchni.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
likeheaven

ja gotuję sama, moje babcie i teść mieszkają na wsi więc od nich mam warzywka lub od mamy z działki choć nie powiem czasem i słoiczek kupię;) młodsza je lubi za to starsza pluła na kilometr:D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85

Ja karmię w zasadzie i tak i tak, jak dostanę jakieś dobre mięsko i warzywa z działki teściowej to sama coś gotuję, a jak nic nie mam to daję słoiczek, Kubie bez różnicy, byleby coś zjeść:P

sama małej gotuje obiadki (zawsze na dwa dni), słoiczki mamy w zapasie(w razie np wyjazdu itp), ale trzeba nieźle 'małpować' przed Zosią żeby zjadła-po postu ich nie lubi...są takie których w ogóle nie ruszy. Sprawdzone mamy spaghetti z kurczakiem z gerbera i jakaś pomidorowa z hippa, nic innego nie zje-pluje na wszystkie strony. Natomiast deserki ze słoika uwielbia:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

Mała je moje obiadki od samego początku, pluła tym i do dzisiaj tak jest-żaden smak ze słoiczka nie wchodzi w grę.Uwielbia deserki ze słoiczka aczkolwiek jak teraz jest sezon na owoce w miarę są tanie więc je kupujemy i też je zjada.

Wolę żeby Młody jadł gotowane przeze mnie. Ale nie jest to takie proste ponieważ:
a) gotowane zje TYLKO i wyłącznie świeże, nie lubi odgrzewanego, mrożonego, wekowanego
b) gdy wracamy z dworu i zabieram się za gotowanie Młody jest tak głodny, że strasznie płacze, a gotowanie trochę czasu zabiera
c) gotowy słoik ze sklepu praktycznie zawsze mu smakuje

Więc on chyba również zadecydował za mnie.

A to które zdrowsze i lepsze to są zdania podzielone. Wg mnie oba sposoby żywienia nie są właściwe - wszystko jest trujące, pełne chemii, przetworzone albo robaczywe.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kola101

u nas królują słoiczki :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaaa

Moja przepada za sloiczkami(obiadki ,deserki itd),ale staram sie jej co jakis czas wprowadzac wlasnoreczne obiadki.